42 obcokrajowców zatrzymanych pod Toruniem usłyszało zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy i zostało przekazanych Straży Granicznej — poinformowała PAP rzecznik prasowa toruńskiej policji podinsp. Wioletta Dąbrowska. To głównie Irakijczycy, których w busie przewoziła 38-letnia Polka.
CZYTAJ TAKŻE:
Obcokrajowcy zatrzymani pod Toruniem
W niedzielę po południu policja zatrzymała na trasie S10 w Lubiczu Dolnym k. Torunia (Kujawsko-Pomorskie) samochód dostawczy. W jego części ładunkowej podróżowało 42 obcokrajowców - 31 mężczyzn, sześć kobiet i pięcioro dzieci. Autem kierowała Polka, która jest podejrzana m.in. o organizowanie innym osobom przekraczania wbrew przepisom granicy RP. Odpowie także za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. W tej sprawie toczy się prokuratorskie śledztwo.
Ze wszystkimi obcokrajowcami zostały już wykonane czynności procesowe. Usłyszeli oni zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy. Ci ludzie zostali przekazani Straży Granicznej, która otrzymała również całą dokumentację procesową. Dalsze czynności administracyjne będzie wykonywała SG
— powiedziała w rozmowie PAP podinsp. Dąbrowska.
38-letnia Polka zatrzymana
38-letnia Karolina R. usłyszała trzy zarzuty ws. przewozu busem 42 obcokrajowców - powiedział PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski. Kobieta miała otrzymać od zleceniodawców tego procederu 500 euro.
W niedzielę po południu policja zatrzymała na trasie S10 w Lubiczu Dolnym k. Torunia (Kujawsko-pomorskie) samochód dostawczy. W jego części ładunkowej podróżowało 42 obcokrajowców - 31 mężczyzn, sześć kobiet i pięcioro dzieci. Autem kierowała 38-letnia Polka.
Kobieta pochodzi z Łodzi. We wtorek złożyła zeznania w prokuraturze i usłyszała trzy zarzuty. 38-latka jest podejrzana o umożliwienia lub ułatwienie innym osobom pobytu na terytorium RP działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Dodatkowo przedstawiono jej zarzut organizowania innym osobom przekraczania wbrew przepisom granicy RP. Odpowie także za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. Grozi jej do 8 lat więzienia.
Zatrzymana przyznała się do winy
Zatrzymana przez policję kierująca busem kobieta przyznała się do winy. Jej rola polegała na tym, że podjechała do Michałowa i tam doszło do załadunku na część bagażową busa 42 cudzoziemców. Miała ich przewieźć z Michałowa do Szczecina. Otrzymała za to od zleceniodawców 500 euro. Zarzut związany ze sprowadzeniem niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób jest związany z tym, że przez wiele godzin przewoziła ponad 40 osób bez dostępu do toalety, żywności, powietrza. To według nas wyczerpuje znamiona czynu z artykułu 165 par. 5
— powiedział w rozmowie z PAP prokurator Kukawski.
Podejrzana wskazała na dwóch mężczyzn, którzy zlecili transport cudzoziemców. Prokuratura będzie w tej sprawie prowadziła dalsze czynności. Do sądu zostanie złożony wniosek o tymczasowe aresztowanie kobiety na okres trzech miesięcy.
Z informacji PAP wynika, że celem obcokrajowców było trafienie poza zachodnią granicę Polski. Najmłodsza z obcokrajowców — głównie Irakijczyków — ma 4 lata, a najstarszy 45.
Pięć osób zostało przebadanych w toruńskich szpitalach. Obecnie opieki medycznej nadal wymaga jedna osoba.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/571475-imigranci-zatrzymani-pod-toruniem-uslyszeli-zarzuty