Mężczyzna, którego policja zatrzymała po tym, jak w internecie ukazało się wideo, na którym widzimy, jak odcina piłą przydrożny drewniany krzyż, podczas przesłuchania miał przyznać się do swojego skandalicznego czynu, mówiąc, że liczył na rozgłos - nieoficjalnie ustalił portal wPolityce.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejna profanacja! Mężczyzna ściął przydrożny krzyż w Zielonej Górze. Sprawca jest już w rękach policji!
Z ustaleń portalu wPolityce.pl wynika, że Kacper Sz., bo tak nazywa się mężczyzna, w protokole przesłuchania potwierdził, że zrobił to z premedytacją i pełnym przekonaniem. Kacper Sz., według naszego źródła, miał sam założyć „ruch usuwania krzyży”, powołując się w mediach społecznościowych na słowa posła Platformy Obywatelskiej Sławomira Nitrasa o potrzebnie „opiłowywania” katolików z „przywilejów”.
Sz. w w mediach społecznościowych odnosił się m.in. do słów Nitrasa, ciesząc się na myśl, że „katolicy w Polsce stanął się mniejszością”.
Na jego profilu pojawiły się również inne szydercze obrazki. UWAGA! TREŚCI MAJĄ SZOKUJĄCY CHARAKTER!
kk,wb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/570721-nasz-news-mezczyzna-ktory-scial-krzyz-liczyl-na-rozglos