Szybka reakcja na bezduszną decyzję Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który wydał 4-letniego chłopczyka w ręce handlarza amfetaminą. Mężczyzna jest ojcem chłopca. Matka uciekła od przestępcy i schroniła się w Polsce. Prokuratura toczy teraz wyścig z czasem, by zablokować decyzję sądu, dla którego interes bandyty był ważniejszy niż dobro dziecka. Portal wPolityce.pl poznał szczegóły tej szokującej sprawy.
CZYTAJ TAKŻE: Szokujące kulisy decyzji sądu o wydaniu 8-latka Holendrom. Dziecko może zostać poddane eutanazji! Interweniuje prokuratura
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. Holendrzy chcą aresztować rodziców autystycznego chłopca, którzy ukryli się w Polsce. Polska prokuratura nie chce wydać rodziny
Prokurator Generalny, korzystając ze swojego uprawnienia nadanego mocą ustawy z dnia 26 stycznia 2018 roku o tzw. „organie centralnym” skierował skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego Izby Cywilnej w sprawie dotyczącej nakazania powrotu niespełna 4 letniego chłopca do Królestwa Niderlandów. Skarga dotyczy postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, Wydziału I Cywilnego z dnia 16 marca 2021 roku
– informuje portal wPolityce.pl Prokuratura Krajowa.
Rodzice chłopca to Polacy, którzy zamieszkiwali w Holandii. W 2019 roku matka zabrała dziecko do Polski. Ojciec wystąpił na drogę sądową w celu powrotu małoletniego do Holandii. Jak ustalono mężczyzna został w Polsce skazany prawomocnym wyrokiem sądu z na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za handel amfetaminą. Do chwili obecnej nie odbył on orzeczonej kary, ukrywając się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. W związku z tą sytuacją poszukiwany jest Europejskim Nakazem Aresztowania. Mężczyzna domaga się jednak wydania mu dziecka.
Orzekający w tej sprawie w I instancji Sąd Okręgowy w Szczecinie postanowieniem z dnia 10 listopada 2020 roku oddalił wniosek mężczyzny w przedmiocie nakazania matce zapewnienia powrotu dziecka do Królestwa Niderlandów. Sąd zwrócił uwagę na to, że po powrocie małoletniego do Holandii może dojść do sytuacji, w której wnioskodawca w skutek realizacji ENA zostanie wydany Polsce, a małoletni oddany pod opiekę państwa holenderskiego
– informuje nas Prokuratura Krajowa.
Sprawa trafiła następnie do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Ten podjął szokującą decyzję.
Po rozpoznaniu apelacji wnioskodawcy Sąd Apelacyjny w Warszawie, postanowieniem z dnia 16 marca 2021 roku zmienił zaskarżone postanowienie i nakazał matce zapewnienie powrotu małoletniego do Holandii
– informuje prokuratura.
Odpowiedź prokuratury
Działając z upoważnienia Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand wniósł skargę kasacyjną od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Prokurator Generalny zarzucił orzeczeniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie naruszenie prawa materialnego to jest art. 13 lit. b Konwencji haskiej w związku z art. 3 pkt. 1 Konwencji o Prawach Dziecka. Wskazał, że sąd błędnie przyjął, że w sprawie nie zachodzi poważne ryzyko, że nakazanie powrotu małoletniego do Królestwa Niderlandów naraziłby dziecko na szkodę psychiczną, albo w jakikolwiek inny sposób postawiłoby w sytuacji nie do zniesienia
– informuje PK.
Jak podniesiono w skardze okoliczności sprawy wskazują, że powrót dziecka do Holandii podczas, gdy wobec jego ojca nadal pozostaje aktualny do wykonania na terenie całej Unii Europejskiej Europejski Nakaz Aresztowania, skutkuje pozostawieniem dziecka w sytuacji nie do zniesienia. Sytuacja prawna wnioskodawcy nie jest ustabilizowana, dlatego istnieje ciągłe i realne ryzyko umieszczenia małoletniego w pieczy zastępczej w przypadku jeśli ojciec zostałyby pozbawiony wolności w wykonaniu ENA.
W skardze podkreślono, że dziecko ma obecnie 4 lata i jest silnie związane z matką. To ona codziennie sprawuje i sprawowała nad nim opiekę, także w czasie pobytu małoletniego na terenie Królestwa Niderlandów. Zaznaczono, że ewentualne, nagłe odseparowanie chłopca od osoby dominującej w jego życiu, bez wątpienia oznaczałoby postawienie małoletniego w sytuacji nie do zniesienia. Aktualnie niemożliwy jest też wspólny powrót do Holandii matki wraz z synem, albowiem toczy się tam postępowanie o uprowadzenie dziecka. W tej sytuacji ewentualny wspólny powrót mógłby wiązać się z ryzykiem umieszczenia dziecka w pieczy zastępczej w przypadku podjęcia kroków prawnych wobec matki
– informuje Prokuratura Krajowa.
Z tych względów Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i orzeczenie co do istoty sprawy lub ewentualnie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie
– czytamy w stanowisku śledczych.
Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand, to specjalista od skarg nadzwyczajnych, który wielokrotnie stawał w obronie interesu osób pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości. Miejmy nadzieję, że i tym razem uda się uchronić dziecko przed bezdusznością polskiego sądu.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/558523-news-sad-wydal-dziecko-handlarzowi-narkotykow-z-holandii