„Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaskarży decyzję Sądu Apelacyjnego w Warszawie o odmowie przyjęcia zażalenia na postanowienie o zamianie tymczasowego aresztu wobec byłego ministra Sławomira N. na poręczenie majątkowe” - dowiedział się portal wPolityce.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Swoją decyzję Prokuratura uzasadnia tym, że „odmawiając przyjęcia zażalenia, Sąd unika merytorycznego odniesienia się do ważkich argumentów, które przemawiają za utrzymaniem aresztu wobec Sławomira N. w interesie skomplikowanego międzynarodowego śledztwa dotyczącego zorganizowanej międzynarodowej grupy”.
W ocenie Prokuratury decyzja Sądu Apelacyjnego w Warszawie jest sprzeczna z art. 426 par. 2 kodeksu postępowania karnego, który stanowi, że takie zażalenie przysługuje stronom, a więc zarówno prokuraturze, jak i podejrzanemu.
„Decyzja sądu jest niezrozumiała”
Odnosząc się do decyzji sądu o zwolnieniu z aresztu Sławomira N. Prokuratura uważa, iż „jest ona niezrozumiała”.
Decyzją sądu został zwolniony z aresztu jeszcze przed wpłaceniem poręczenia majątkowego, a następnie wstrzymał wykonanie wydanego przez siebie postanowienia właśnie w zakresie wpłaty środków
— przypomina.
W rezultacie doszło do bezprecedensowej sytuacji, w której osoba podejrzana o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze międzynarodowym przez ponad dwa miesiące przebywała na wolności jedynie z zastosowanym dozorem Policyjnym, jak również zakazem opuszczania kraju
— nie kryją zdumienia śledczy.
Prokuratura postawiła Sławomirowi N. aż 17 poważnych zarzutów, wśród których – oprócz kierowania międzynarodową grupą przestępczą – jest przyjęcie korzyści majątkowych w wysokości co najmniej 5 mln zł i żądanie kolejnych 6 mln zł, płatna protekcja w związku z pełnieniem stanowisk szefa Gabinetu Politycznego premiera i funkcji ministra transportu oraz kierowaniem państwową ukraińską agencją drogową Ukravtodor, a także pranie brudnych pieniędzy.
„Skuteczne śledztwo było możliwe dzięki temu, że Sławomir N. pozostawał w areszcie”
Skuteczne prokuratorskie śledztwo i zebranie kilkukrotnie wysoko ocenianych przez sądy dowodów było możliwe m.in. dzięki temu, że Sławomir N. pozostawał w areszcie, nie mając możliwości mataczenia ani wpływania na świadków i innych spośród 15 podejrzanych. W rezultacie po zatrzymaniu Sławomira N. zgromadzono materiały dowodowe pozwalające na rozszerzenie zarzutu dotyczącego przyjmowania korzyści majątkowych z 1,5 do 5 mln zł, a także odkryto wymyślne schowki w meblach, w których podejrzani ukrywali pochodzącą z przestępstwa gotówkę w różnych walutach o wartości 4 mln zł
— zauważa Prokuratura.
Podejrzani, którzy zdecydowali się na współpracę z prokuraturą, przyznali się do winy i dokładnie opisali przestępczą działalność Sławomira N. Te i inne osoby mogą odmawiać dalszej współpracy z prokuraturą, wiedząc, że N. przebywa na wolności, ma duże możliwości i wpływy. Może ich w tym utwierdzać kolejna korzystna dla Sławomira N. decyzja sądu
— ostrzega.
WB
Not. aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/555435-nasz-newsprokuratura-zaskarzy-decyzje-sadu-ws-slawomira-n