Były minister transportu w rządzie Donalda Tuska znalazł się w poważnych tarapatach. Sławomirowi Nowakowi nie udało się zebrać miliona złotych, które musi wpłacić, by nie trafić z powrotem do aresztu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sławomir Nowak wraca do aresztu, ale może się od niego wykupić. Sąd przychylił się do zażalenia prokuratury
2 czerwca w Warszawie sąd orzekł w sprawie Sławomira Nowaka. Sędzia zdecydowała, że areszt jest konieczny, jednak były polityk PO może go uniknąć jeśli wpłaci na konto prokuratury milion złotych kaucji.
Nie wchodzi w rachubę hipoteka na nieruchomościach, żadne poręczenia innych osób, wyłącznie przelew na taką kwotę, jak zdecydował sąd
— cytuje nieoficjalnie prokuraturę portal tvn24.pl
Nowakowi nie uda się uniknąć aresztu?
Jak wynika z ustaleń portalu tvn24.pl, Nowak może mieć problem z wpłaceniem miliona złotych do prokuratury.
Sławomir Nowak i jego rodzina nie mają możliwości ekonomicznych, by uiścić tak ogromną kwotę poręczenia majątkowego
— powiedziała portalowi tvn24.pl adwokat Nowaka, Joanna Broniszewska.
Przy tak niespotykanym, wieloletnim zaangażowaniu służb państwa i niespotykanym ostracyzmie wobec tej rodziny jestem sceptyczna wobec odwagi kogokolwiek, kto, kontestując skrajnie intencjonalnie działania prokuratury, wsparłby tę rodzinę, dając szansę na możliwość obrony w warunkach wolnościowych
— mówi portalowi tvn24.pl mec. Broniszewska.
mm/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/554522-slawomir-nowak-jednak-bedzie-musial-wrocic-do-aresztu