Portal wPolityce.pl ustalił, że zabójca policjanta z Raciborza był w momencie dokonywania zbrodni przebrany w elementy policyjnego munduru. Jego zachowanie i ubiór zwróciły uwagę świadków, którzy powiadomili policję. Z naszych ustaleń wynika, że morderca miał już wcześniej zatargi z prawem i był notowany.
Funkcjonariusze, którzy zjawili się na stacji paliw przy ulicy Chełmońskiego w Raciborzu nie zastali już tam mężczyzny. Szybko jednak ustalili, gdzie się znajduje i próbowali wylegitymować 40 - latka. Niestety, w dłoni napastnika, zamiast dokumentów tożsamości, pojawiła się broń palna. Morderca miał kilkakrotnie postrzelić jednego z funkcjonariuszy. W momencie zdarzenia agresywny mężczyzna miał mieć na sobie elementy policyjnego munduru.
Możliwe, że założył policyjny polar, by dokonać jakiego napadu „na policjanta”
– mówi nasz informator.
Z informacji śląskiej policji wynika, że postrzelonego policjanta próbowano reanimować, ale bez skutku. Trwa śledztwo w sprawie. Zabójcy grozi dożywocie.
Z wielkim bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego Kolegi, który wypełniając słowa roty ślubowania, zginął zastrzelony przez bandytę. Środowisko policyjne pozostaje w głębokim żalu i smutku, a sercem z rodziną i najbliższymi. Cześć Jego Pamięci
– napisał na Twitterze Komendy Głównej Policji Szymczyk.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/549544-news-zabojca-funkcjonariusza-z-raciborza-udawal-policjanta