Opozycja zarzuca prokuraturze, że nie radzi sobie ze śledztwem ws. Nowaka, a jego 9-miesięczny areszt to efekt „nieudolności” śledczych. Okazuje się, że jest to kompletna bzdura. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Warszawie ujawnili postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który utrzymał areszt dla Sławomira Nowaka. Areszt, który uchyliła w poniedziałek sędzia z „Iustitii”. Okazuje się, że sąd, wydając swoje postanowienie w marcu, nie miał wątpliwości, że śledztwo jest niezwykle trudne, a wypuszczenie Nowaka z aresztu może mieć fatalne skutki.
Śledztwo ma rozbudowany i skomplikowany charakter, obejmuje wiele czynności z udziałem dużej liczby osób, w tym czynności wymagające zagranicznej pomocy prawnej. Prokurator przekonująco przedstawił efekty dotychczasowego śledztwa, które świadczą o tym, że izolacja Sławomira N. była niezbędna
– czytamy w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie, które ujawniła dziś Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Sąd Apelacyjny uzasadniając potrzebę stosowania tymczasowego aresztowania podejrzanego podniósł, że „obawa ucieczki bądź ukrywania się Sławomira N. przed polskim wymiarem sprawiedliwości uzasadniona jest okolicznościami zarzucanych czynów, wskazujących na jego powiązania biznesowe i zawodowe z osobami spoza kraju, w tym z firmami, które miały go korumpować.
Argumentacja Sądu Apelacyjnego w Warszawie stanowi potwierdzenie niezasadności postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie z 12 kwietnia 2021 r. o uchyleniu tymczasowego aresztowania, które prokuratura zaskarży, uznając, że jedynie pozostawanie Sławomira N. pozwoli na prawidłowe zakończenie postępowania
– czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej.
Rozwojowy charakter śledztwa
Prokurator Generalny wskazał dziś, że śledztwo ma charakter rozwojowy. Po zatrzymaniu Sławomira N. w lipcu 2020 r. ogłoszono mu 6 zarzutów dotyczących przyjęcia łapówek na kwotę około 1,5 mln złotych. W toku intensywnie prowadzonego śledztwa o charakterze międzynarodowym, zgromadzono materiał dowodowy, który stanowił podstawę do uzupełnienia w styczniu 2021 r. Sławomirowi N. zarzutów o kolejnych 11 przestępstw korupcyjnych w łącznej wysokości 6 mln.
Zbigniew Ziobro podkreślił, że śledztwo jest prowadzone dynamicznie, powoływani są biegli, przesłuchiwani świadkowie. Postępowanie ma zasięg międzynarodowy i cały czas rokuje na pozyskanie nowych dowodów potwierdzających udział Sławomira N. w przestępczym procederze korupcyjnym na wielką skalę.
Zatrzymanie ukraińskiego biznesmena
Z kolei Dyrektor Departamentu do Spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej Michał Ostrowski zaznaczył, że potwierdzeniem rozwojowego charakteru śledztwa jest zatrzymanie wczoraj (13 kwietnia 2021 r. ) przez ukraińskie organy ścigania Aleksandra T. – biznesmena zarządzającego grupą podmiotów zajmujących się budową dróg na Ukrainie.
Aleksander T. usłyszał zarzuty udzielenia korzyści majątkowych Sławomirowi N. p.o. prezesa Państwowej Agencji Dróg Samochodowych Ukrainy (Ukravtodor) w zamian za pozyskanie przychylności i lojalności wobec jego firmy ze stron przedstawicieli tej agencji państwowej w związku z realizacją kontraktów na budowę dróg opiewających na kilkaset milionów złotych. Wartość przekazanych łapówek w latach 2017-2019 wyniosła łącznie 575 000 USD i 70 000 EUR
– czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej.
Międzynarodowy zasięg postępowania
Prokuratura Krajowa wskazała, że śledztwo prowadzone jest rzetelnie, dotychczas przesłuchano ponad 75 świadków, na bieżąco trwa pozyskiwanie i analiza obszernej dokumentacji, w tym wyciągów z rachunków bankowych, akta sprawy liczą obecnie ponad 100 tomów. Postępowanie ma charakter międzynarodowy, wystąpiono z wnioskami o pomoc prawną na Ukrainę, do Turcji, Gruzji, Czech i Estonii.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/547012-nowe-fakty-w-sprawie-nowaka-sad-bronil-dzialan-prokuratury