Animalsi zabrali psa z posesji byłego senatora Waldemara B. Zwierzę było w dobrym w stanie. Niestety odnaleziono też zwłoki innego psa. Policjanci ustalą czy jest to zwierzę, które na filmie były parlamentarzysta ciągnie za samochodem.
CZYTAJ TAKŻE: Co za okrucieństwo! Były senator zatrzymany za znęcanie się nad psem. Waldemar B. przywiązał psa do samochodu i ruszył!
Policja zatrzymała Waldemara B., który jest podejrzewany o znęcanie się nad psem. W piątek ma usłyszeć zarzuty.
Śledczy mają ustalić, co dokładnie stało się z martwym zwierzęciem znalezionym na posesji polityka. Pies, który był w dobrym stanie, został przekazany przez Animalsów do schroniska.
Okazało się jednak, że to nie to zwierzę, które widać na filmie
— tłumaczy starszy aspirant Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Dlatego też policjanci zaczęli sprawdzać inne zdobyte informacje. Na terenie jednej z posesji znaleźli truchło innego psa, również należącego do tego mężczyzny. Zostało zabezpieczony do badań sekcyjnych. Policjanci sprawdzą, czy jest to to samo zwierzę, które widzieliśmy na filmie
— dodaje.
Na policję zgłosiła się kobieta, która widziała całe zajście. Policja cały czas zbiera dowody w tej sprawie. Przesłuchanie Waldemara B. w prokuraturze ma odbyć się w piątek po południu
— podaje Radio Gdańsk.
Waldemar B. próbuje się tłumaczyć
Były senator, który został zatrzymany przez policję, próbował się tłumaczyć w związku ze sprawą. Jak stwierdził przedstawiane mu zarzuty są absurdem. Podkreślał ponadto, że kocha zwierzęta.
Jest to absurd po prostu. Pies wydostał się poza ogrodzenie, szukałem go, odnalazłem i po prostu doprowadziłem go na swoją posesję. Pies biegł, krokiem sobie szedł. Absurdy ludzie piszą, że znęcam się nad psem. Mam zwierzęta od 40 lat, kocham zwierzęta, nawet w adopcję koty wziąłem. Tak jak ja się psami opiekuję, to mało kto. Żeby stawiać zarzut znęcania, to jest jakiś absurd. Zahaczyłem go na smyczy o hak, oczywiście. Tylko tyle. Żeby doprowadzić go do domu. Pies się przewrócił, to natychmiast się zatrzymałem i go odpiąłem. Tyle mogę powiedzieć, nie mogę rozmawiać, bo jestem na policji na przesłuchaniu
— powiedział Waldemar B. w rozmowie z Interią.
mm/radiogdansk.pl/interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/545602-szokujace-odkrycie-na-posesji-bylego-senatora-waldemara-b?fbclid=IwAR32xL9d03QceCSqiA28xBlFbnJGNx3kE-XexLYTO8h2Z3TPbmTK6vob2IM