Prokuratura postawiła wiceprezydentowi Piekar Śląskich trzy zarzuty. I jak zauważa TVP3 Katowice, choć akt oskarżenia trafił do sądu już 8 grudnia, to wzmianki na ten temat nie pojawiły się ani na sesji ani w Biuletynie Informacji Publicznej.
Dopiero we wtorek w nocy Krzysztof Turzański zamieścił informację o zarzutach na swojej stronie internetowej – tuż po tym, jak wysłaliśmy wiadomość z prośbą o komentarz w tej sprawie
— czytamy na stronie TVP3 Katowice.
Prokuratura postawiła wiceprezydentowi trzy zarzuty popełnienia przestępstw dotyczących nieprawidłowości w składanych przez niego oświadczeniach majątkowych, które obejmowały lata 2017-2019.
Drugi raz w życiu mam przyjemność być Krzysztofem T. Za pierwszym razem chodziło o stopkę redakcyjną w mojej gazecie, a konkretnie za zasłonienie jej reklamą. Teraz chodzi o oświadczenie majątkowe i transzę kredytu mieszkaniowego, która jest wykazana w dziale kredyty, ale jak się okazuje jest także… oszczędnościami
— pisze Turzyński na Facebooku.
Teraz jako oszczędności podaję nawet debet na koncie i cieszę się, że wreszcie ostatnia z kilkunastu spraw dobiega końca. Na finisz wyborczo-politycznych spraw czekałem ponad 2 lata. Teraz liczę na szybkie rozstrzygnięcie przez sąd
— dodaje.
olnk/katowice.tvp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/540659-wiceprezydent-z-zarzutami-dlugo-nie-informowal-o-sprawie