Prokuratura wszczęła w czwartek śledztwo w sprawie zabójstwa 13-letniej Patrycji z Bytomia. Planowana wcześniej na czwartek sekcja zwłok zostanie przeprowadzona w piątek rano – poinformowała w czwartek po południu prokuratura. 15-latek, który przyznał się do pozbawienia jej życia, stanie przed sądem rodzinnym z wnioskiem o umieszczeniu w schronisku dla nieletnich.
Otrzymaliśmy informację, że sekcja zwłok odbędzie się jutro rano. Być może około południa będzie można powiedzieć coś na temat ustaleń związanych z jej przeprowadzeniem
— powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska.
Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem
Patrycji od wtorku szukała rodzina, znajomi oraz kilkudziesięciu policjantów. Ciało odnaleziono w środę w Piekarach Śląskich, po kilkunastu godzinach od zgłoszenia zaginięcia. Zginęła od licznych ran zadanych ostrym narzędziem. Do zbrodni przyznał się 15-letni znajomy dziewczyny.
Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Joanna Smorczewska, śledztwo, wszczęte w czwartek w piekarskim ośrodku zamiejscowym Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach, dotyczy zabójstwa Patrycji ze szczególnym okrucieństwem, poprzez - jak podała prokuratura - „kilkunastokrotne ugodzenie jej nożem w okolicę klatki piersiowej, brzucha, nogi, rąk oraz podcięcie nożem szyi, co doprowadziło do jej śmierci”.
Prok. Smorczewska przypomniała, że ciało nastolatki, poszukiwanej od wtorku po zgłoszeniu jej mamy, ujawniono następnego dnia na terenie nieużytków za hipermarketem przy ul. Bytomskiej w Piekarach Śląskich.
Prokurator wraz z funkcjonariuszami policji w obecności lekarza specjalisty medycyny sądowej przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia oraz oględziny zwłok. Przypuszczalną przyczyną zgonu Patrycji P. były doznane obrażenia klatki piersiowej
— dodała.
Zatrzymany nastolatek
Prok. Smorczewska potwierdziła, że w środę został zatrzymany znajomy zamordowanej - Kacper, który, jak wynikało z wcześniejszych ustaleń, był ostatnią osobą, która spotkała się z dziewczyną w dniu jej zaginięcia. Pomagał w poszukiwaniach, ale z jego zachowania policjanci wywnioskowali, że może mieć związek ze śmiercią Patrycji. Chłopak w końcu przyznał się do zabicia jej i wskazał miejsce, w którym zostawił zwłoki.
Rozpytany, przyznał się do zabójstwa. Wziął również udział w eksperymencie procesowym, podczas którego wskazał miejsce ukrycia ciała pokrzywdzonej
— dodała prokurator. Minioną noc zatrzymany spędził w policyjnej izbie dziecka.
Jak wcześniej ustaliła PAP, chłopak, który przyznał się do zabicia Patrycji nie podlega odpowiedzialności karnej, skończył 15 lat w środę, dzień po pozbawieniu dziewczyny życia.
W dniu 14 stycznia 2021 r. zatrzymany, jako nieletni sprawca czynu karalnego, zgodnie z przepisami ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, zostanie przekazany do dyspozycji Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach – Wydział ds. Rodzinnych i Nieletnich z wnioskiem o umieszczenie w schronisku dla nieletnich
— poinformowała prok. Smorczewska. Umieszczenie w schronisku jest odpowiednikiem tymczasowego aresztowania, stosowanego wobec dorosłych.
Zgodnie z ogólnymi zasadami Kodeksu karnego, za przestępstwo nie odpowiada osoba, która nie ukończyła 17. roku życia, ale w wyjątkowych sytuacjach - np. zbrodni zabójstwa, gwałtu zbiorowego lub porwania - do odpowiedzialności karnej może być pociągnięty już 15-latek.
Decyduje o tym sąd rodzinny i dla nieletnich, biorąc pod uwagę m.in. okoliczności sprawy i stopień rozwoju sprawcy. W takim przypadku orzeczona kara nie może przekroczyć dwóch trzecich górnej granicy zagrożenia za dane przestępstwo; sąd może zastosować także nadzwyczajne złagodzenie kary.
Wobec nieletnich sąd może orzec środki wychowawcze, najsurowszy z nich to umieszczenie w zakładzie poprawczym (a wcześniej, do zakończenia całej procedury, w schronisku dla nieletnich). Jeżeli 15-latek trafi do poprawczaka, opuści go w wieku 21 lat. Decyzje będzie podejmował sąd rodzinny.
Tło zbrodni
Policjanci ani prokuratorzy nie chcą na razie odnosić się do podawanych w mediach nieoficjalnych informacji, że Patrycja była w ciąży z 15-latkiem i to było tłem zbrodni. Wynika to z relacji samego zatrzymanego i zostanie zweryfikowane w trakcie sekcji zwłok, która ma być przeprowadzona jeszcze w czwartek. Prokuratura nie udziela na razie szczegółowych informacji na temat wyjaśnień Kacpra.
Jak wcześniej opisywali policjanci, po zaginięciu zatrzymany nastolatek najpierw przedstawiał z pozoru wiarygodną wersję – że we wtorek wieczorem Patrycja po kłótni z nim pobiegła w kierunku ul. Bytomskiej w Piekarach Śląskich i wsiadła do autobusu. Z szukającymi dziewczyny policjantami jeździł po znajomych, wskazywał potencjalnych świadków.
Policjanci dotarli jednak do świadka, który widział ich razem w autobusie, to rzuciło cień na jego relacje. To był moment zwrotny
— powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka śląskiej policji podinsp. Aleksandra Nowara.
15-latek później przyznał, że faktycznie wsiadł z Patrycją do autobusu, mówił, że poszli na spacer. Twierdził też, że ktoś ich napadł. W końcu przyznał, że to on zabił Patrycję.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/534858-zabojstwo-13-letniej-patrycji-prokuratura-wszczela-sledztwo