Prokuratura Regionalna w Poznaniu, która prowadzi śledztwo ws. „afery Polnordu”, czyli m.in. Romana Giertycha i Ryszarda Krauzego, w odpowiedzi na pytania Adama Bodnara, ujawniła kilka nowych informacji dotyczących dramatycznego przebiegu przeszukania jego willi oraz przedstawienia mu zarzutów. Dwie niezależne opinie biegłych potwierdzają słuszność działań śledczych.
CZYTAJ TAKŻE: Roman Giertych spał, gdy go przesłuchiwano i przedstawiano zarzut? Maciej Wąsik komentuje: Nie z nami te numery
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Są zarzuty dla Romana Giertycha i Ryszarda K.! Odpowiedzą za przywłaszczenie i wyprowadzenia ze spółki deweloperskiej 92 mln zł
Znamiennym jest tutaj drugi protokół przesłuchania podejrzanego Romana Giertycha z dnia 16 października 2020 roku, sporządzony przy udziale biegłych medyków, z którego wynika, że biegli nie przerwali czynności procesowej pomimo, że obrońcy składali oświadczenia, że jest niemożliwe przesłuchanie podejrzanego ze względu na jego stan zdrowia i brak kontaktu. Na potwierdzenie stanowiska prokuratury, iż Roman Giertych świadomie uczestniczył w czynnościach przesłuchania, powinien również rzutować fakt, bieżących kontaktów w/w przebywającego w szpitalu z mediami czy osobami trzecimi
– czytamy w stanowisku Prokuratury Regionalnej w Poznaniu przesłanej do biura RPO.
Co więcej, biegli podtrzymali ustnie swoją opinię, w której po zbadaniu Romana Giertycha wskazali, że „obecnie stan zdrowia podejrzanego Romana Giertycha pozwala na wykonywanie czynności procesowych z jego udziałem w postępowaniu karnym, w szczególności przesłuchania w charakterze podejrzanego”
– przypominają poznańscy śledczy.
Swobodnie rozmawiał z lekarzami?
Prokuratura wskazuje też, że Roman Giertych był na siłach, by już 16 października, czyli dzień po zasłabnięciu, udzielić bardzo długiego wywiadu chorobowego, a sami biegli w badaniu przedmiotowym wskazali, iż „badany mężczyzna budowy prawidłowej, odżywienia dobrego, z pełnym kontaktem rzeczowym i logicznym”.
Należy wyraźnie zaakcentować, iż troje biegłych w wydanej opinii z dnia 16 października 2020 r., przed samym wykonaniem czynności procesowych z podejrzanym Romanem Giertychem, wskazywało: „Badany podaje, że nie leczy się z powodu schorzeń przewlekłych”, „Według pacjenta dotychczasowe pomiary …”, „Neguje choroby serca …”, „Urazów głowy nie podaje”, „największy problem w ocenie badanego …”, ..Badany zgłasza senność…”, „Podaje, że od około roku …”, ..Nie pamięta wczorajszego incydentu zasłabnięcia …”
– czytamy w piśmie prokuratury do RPO.
Obszerne pismo Prokuratury Regionalnej w Poznaniu obala wiele mitów, dotyczących rzekomego łamania prawa przez śledczych ws. Romana Giertycha. Dwie opinie lekarskie jasno wskazują, że prokuratorzy mogli przedstawić mu zarzuty, a jego stan zdrowia był wystarczająco dobry, by mecenas rozumiał co się wokół niego dzieje.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/527778-prokuratura-ujawnia-opinie-ws-giertycha