Po tym, gdy portal wPolityce.pl, jako pierwszy, poinformował, że to właśnie sędzia Alicja Karpus-Rutkowska wypuściła na wolność zarażonego koronawirusem przestępcę, który pobił księdza w Myśliborzu, rozpętała się burza. Przypomnieliśmy, że sędzia jest członkiem skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Iustitia”. Teraz „Iustitia” rozpętuje histerię o rzekomej nagonce na swoją członkinię.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Mężczyzna, który pobił księdza w Myśliborzu był zarażony Covid-19! Atakując duchownego wiedział o tym. Jest wniosek o areszt
Sędziów boli, że w Polsce skończyły się już czasy, gdy nikt nie ma prawa oceniać decyzji „kasty”. Tymczasem kulisy wypuszczenia na wolność niebezpiecznego bandyty budzą olbrzymie kontrowersje.
Atak oprawcy na osobę duchowną
Portal wPolityce.pl opisał szokujący atak Roberta B. na wikarego z Myśliborza. Przestępca wzmógł swoją agresję, gdy tylko dowiedział się, że atakuje osobę duchowną. Katował swoją ofiarę przez kilka minut. Co jeszcze bardziej przerażające, napastnik miał wiedzieć, że jest zarażony koronawirusem, a mimo to, brał udział w demonstracji, w której uczestniczyło 150 osób.
„Iustitia” histeryzuje
Temat portalu wPolityce.pl szybko podchwyciły inne media, także TVP. Teraz reaguje „Iustitia”, która oczywiście broni swojej sędzi i kreuje ją na męczennicę.
Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” stanowczo sprzeciwia się medialnej nagonce na sędzię Sądu Rejonowego w Myśliborzu Alicję Karpus - Rutkowską w związku z wydanym przez nią ostatnio orzeczeniem, w szczególności ze strony Telewizji Polskiej S.A.
– czytamy w wystąpieniu „Iustitii”.
Zgodnie z Konstytucją RP sądy w Polsce są niezależne, a sędziowie niezawiśli. Wzmacnianie niezależności sądów i niezawisłości sędziów, jako fundamentu państwa prawa, powinno być elementem misji mediów publicznych. Trwające od kilku dni ataki na Panią Sędzię nie mieszczą się w granicach dozwolonej krytyki działań sądów. Mają charakter insynuacyjny, a zawarte w tych materiałach sugestie, że na treść postanowienia Sądu Rejonowego w Myśliborzu miała wpływ przynależność Pani Sędzi do Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, są nieetyczne, nieprofesjonalne i oburzające
– histeryzuje „Iustitia”.
Egzotyczny sojusz
Emocje „kasty” są całkowicie nieuprawnione. Prawda jest taka, że sędzia wypuściła na wolność wielokrotnie karanego bandziora, który narażał zdrowie i życie nie tylko księdza z Myśliborza, ale także zdrowie 150 demonstrantów strajku kobiet. Zarażony wirusem oprawca może dziś śmiać się z wymiaru sprawiedliwości. W ten sposób sędzia i bandyta stają się sojusznikami feministycznej rebelii.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/524694-wypuscila-bandyte-ktory-pobil-ksiedza-broni-ja-iustitia