”Super Express” informuje dziś, że Roman Giertych miał posługiwać się adresem mailowym, w którym znajdowało się fikcyjne nazwisko. Adwokat odpowiada, że tej skrzynki poczty elektronicznej używa od 20 lat.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Prokuratura potwierdza ustalenia wPolityce.pl: Sprzedaż działki za 27 mln zł przez spółkę Giertycha jednym z wątków śledztwa
Przy okazji śledztwa dotyczącego prania pieniędzy w giełdowej spółce okazało się, że Roman Giertych (49 l.) korespondował z firmami krzakami w tej sprawie m.in jako… Jacek Krzesiński. Sam mecenas przekonuje nas, że to nic dziwnego. Co więcej Roman Giertych ujawnia Super Expressowi, że nie używał pseudonimu tylko w tej sprawie. Mecenas zapowiedział też, że wkrótce odpowie na wszystkie zarzuty
– czytamy w Super Expressie.
Nie ma nic do ukrycia?
Bulwarówka spekuluje, czy skrzynka mailowa mogła być jednym z narzędzi przestępstwa, które zarzuca Romanowi Giertychowi prokuratura.
Ten pseudonim nie rodzi podejrzeń, że chciał coś ukryć? - Nie mam żadnych obaw co do swojej działalności, gdyż zawsze działam zgodnie z prawem. A posługuję się tym nickiem e-mail bo tak go założyłem w zeszłym wieku i nic z tego nie wynika. Zresztą gdybym chciał się ukrywać pod nieznanym emailem to chyba Ro…@…pl byłby słabym pomysłem – dodaje w rozmowie z Super Expressem
– czytamy w Super Expressie.
Sam adwokat jest już w domu i zapowiada, że odniesie się do wszystkich zarzutów. Prokuratorzy są przekonani, że on, jego współpracownicy oraz Ryszard Krauze są zamieszani w wyprowadzenie ponad 90 milionów złotych ze spółki „Polnord”, w której biznesmen posiadał niegdyś większość w akcjonariacie. Nowe władze spółki przekonują, że działał on na jej szkodę. Prokuratura podziela ten pogląd.
Źródło: „Super Express”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/523152-tajny-mail-giertycha-media-ujawniaja-nowe-kulisy-sprawy