Sześć mandatów nałożyli policjanci, którzy zabezpieczali zorganizowaną przez narodowców manifestację w centrum Katowic, skierowali też dwa wnioski o ukaranie do sądu. Prokuratura oceni, czy jeden z uczestników odpowie za publiczne propagowanie faszyzmu.
Trzy demonstracje w Katowicach
W piątek w Katowicach zorganizowano trzy demonstracje. Uczestnicy jednej z nich solidaryzowali się z Białorusinami, druga była manifestacją solidarności ze środowiskami LGBT. Z kolei środowiska narodowe zorganizowały marsz anty-LGBT.
Śląska policja, która w sobotę podsumowała przebieg zgromadzeń, zapewniła, że funkcjonariusze zabezpieczający te manifestacje „zdecydowanie reagowali na wszelkie przejawy łamania prawa”.
Gest nazistowskiego pozdrowienia
W trakcie ostatniego zgromadzenia – marszu narodowców - wylegitymowano prawie 30 osób, 6 z nich ukarano mandatami, sporządzono 2 wnioski do sądu o ukaranie. Na opublikowanych przez prasę zdjęciach z tej demonstracji widać, jak jeden z uczestników wykonuje gest nazistowskiego pozdrowienia.
W związku z bulwersującym zachowaniem co najmniej jednego uczestnika zgromadzenia przeprowadzono czynności sprawdzające pod kątem art. 256 kk tj. publiczne propagowanie faszyzmu. Policja zabezpieczyła również nagrania z monitoringu, zgromadzony materiał zostanie przekazany do prokuratury
— poinformował zespół prasowy śląskiej policji.
Mł. asp. Maciej Bajerski z katowickiej komendy policji powiedział PAP, że inni uczestnicy zgromadzenia zostali ukarani za wykroczenia, m.in. za posiadanie podczas zgromadzenia wyrobów pirotechnicznych, spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, używanie wulgarnych słów i zaśmiecanie.
Sprawę „hajlowania” oceni prokuratura
Sprawę „hajlowania” ma ocenić prokuratura, do której trafią materiały z policji. Bajerski zaznaczył, że policja będzie jeszcze przeglądała materiał filmowy z demonstracji.
Jeśli okaże się, że ktoś jeszcze złamał prawo, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności
— zaznaczył Bajerski.
W lipcu w stolicy woj. śląskiego środowiska narodowe zorganizowały w zgromadzenie pod hasłem „Katowice miastem nacjonalizmu”. Choć było ono legalne i wszystkie formalności zostały spełnione, po demonstracji władze Katowic zapowiedziały pozew przeciwko organizatorom. Chodzi o naruszenie dobrego imienia miasta poprzez posługiwanie się takim hasłem.
W naszej ocenie ta nieprawdziwa, bo uogólniająca i generalizująca teza jest krzywdząca dla naszego miasta. Nie ma naszej zgody na takie zawłaszczanie nazwy miasta, na tak instrumentalne i niesprawiedliwe dla katowiczanek i katowiczan określanie naszych poglądów
— napisał w oświadczeniu wiceprezydent miasta Bogumił Sobula.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/514464-hajlowanie-w-katowicach-zbada-to-prokuratura-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.