Zdaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry nie zbadano wystarczająco wszystkich wątków sprawy związanej z wykorzystywaniem małoletnich w sopockim klubie „Zatoka Sztuki”. Podejrzanie zachowywała się także prokuratura, która do 2014 roku regularnie umarzała śledztwa związane z miejscem, o którym opowiada głośny film Sylwestra Latkowskiego.
Łódzcy prokuratorzy będą mogli spojrzeć na tę sprawę świeżo i z dystansu
– podkreślił.
**O postępowanie ws. „Zatoki Sztuki” Ziobro pytany był na czwartkowej konferencji prasowej. W odpowiedzi minister podkreślił, że zdarzenia, o których mowa, miały miejsce od 2007 r., natomiast śledztwa „były umarzane regularnie do 2014 r.”.
Czyli w okresie, kiedy nie ponosiłem odpowiedzialności za pracę prokuratury
– wskazał.
Ziobro uaktywnił prokuraturę
Jak podkreślił, po tym, gdy objął funkcję prokuratora generalnego, wydał jednemu ze swoich zastępców polecenie, by prokuratura „uaktywniła się” w tym zakresie.
W tym sensie, żeby prokuratorzy intensywnie badali te wątki, które do tej pory były umarzane. W efekcie tego część umorzonych postępowań zostało podjętych i skierowane one zostały ostatecznie z aktem oskarżenia do sądu, mimo że wcześniej ich los został przesądzony jako sprawy zamknięte
– powiedział.
To nie jest tak, że mamy do czynienia z sytuacją, w której cały czas prokuratura działa w sposób jednostajny, widzimy pewną różnicę
– ocenił.
Film i nowa analiza
Przyznał jednak, że z analizy całości postępowania, w tym nowych wątków ujawnionych w filmie dziennikarza Sylwestra Latkowskiego, wynika, że sprawy nie zbadano wystarczająco. Chodzi o wyemitowany w maju w TVP film, w którym opisano kulisy przestępstw Krystiana W., ps. Krystek, działającego w Trójmieście. Mężczyzna był określany przez media mianem „łowcy nastolatek”. Latkowski przywołał zeznania dziewcząt, które opisywały gwałty i molestowanie.
Po tym, kiedy otrzymałem tę analizę, podjąłem decyzję o powołaniu grupy prokuratorów w Łodzi, by jeszcze raz spojrzeć na tę sprawę, ze szczególnym uwzględnieniem tych wątków, które dotąd nie były wyjaśnione
– poinformował Ziobro.
Prokurator generalny poprosił jednocześnie o współpracę wszystkie osoby, które mogą wiedzieć coś o sprawie „Zatoki Sztuki”. „Charakter tych przestępstw sprawia, że trudno dotrzeć do dowodów, które pozwalają na postawienie przed sądem winnych osób” - podkreślił. Zapewnił, że prokuratura zrobi wszystko, by osoby winne poniosły odpowiedzialność.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/505341-zatoka-sztuki-znowu-pod-lupa-sledczych