10-letnia Kristina w czwartek około godziny 13 wyszła ze szkoły położonej w centrum wsi Mrowiny, gdzie mieszkała. Od domu dzielił ją zaledwie kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od miejsca, w którym mieszkała. Jej ciało zostało znalezione tego samego dnia w lesie sześć kilometrów od miejscowości Mrowiny. O brutalne morderstwo podejrzany jest Jakub A., 22-latek z Wrocławia, student psychologii, pochodzący z zamożnej rodziny. Mężczyzna chciał dokonać zbrodni doskonałej. Zwodził śledczych, do morderstwa miał przygotowywać się od dłuższego czasu.
Są nowe informacje na temat zabójstwa Kristiny i podejrzanego o zabójstwo Jakuba A.
Mama zamordowanej Kristiny i mama 22-letniego Jakuba A. to kuzynki, które wychowały się w Mrowinach i zawsze były ze sobą blisko związane. To dlatego Jakub A. bywał w domu dziewczynki. Mężczyzna był też zakochany w matce Kristiny, a swojej ciotce. Wiadomo, że mama zamordowanej Kristiny była po rozwodzie. Pani Agnieszka przez wiele lat mieszkała w Irlandii, gdzie związała się z obywatelem Czech i urodziła mu trójkę dzieci (Kristina była najstarszym).
Do Polski, do rodziców wróciła półtora roku temu, już po rozwodzie. Chciała zostać tu na stałe. Kończyła budować dom jednorodzinny na działce dziadków. Zaraz po powrocie odnowiła też rodzinne relacje, m.in. z mieszkającymi we Wrocławiu rodzicami Jakuba A. Chłopak, choć był kilkanaście lat młodszy, zakochał się w kobiecie. Często bywał u nich w domu, pomagał pani Agnieszce przy budowie domu, zabierał jej dzieci do kina
—opisuje gazetawroclawska.pl.
Kristina nie lubiła Jakuba A. i jej mama odrzuciła jego uczucie. Być może właśnie zranione uczucia były przyczyną okrutnego mordu. Dziewczynka zmarła od ran kłutych klatki piersiowej i rany ciętej szyi. Mężczyzna zadał jej ponad 30 ciosów nożem. Upozorował gwałt, zapewnił sobie alibi. Liczył na to, że policja uzna, że dziecko padło ofiarą pedofila. Na razie nie odnaleziono narzędzia zbrodni.
Sprawca zeznał, że wyrzucił go do Odry
—poinformował portal tvp.info prok. Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Zatrzymany w niedzielę 22-latek złamał się po kilku godzinach przesłuchań i po wizji lokalnej w lesie, gdzie porzucił zwłoki. Przyznał się do winy i usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Zabójcy 10-latki grozi dożywocie. 22-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu, twierdząc, że zbrodnię przygotował w taki sposób, by skierować śledczych na fałszywe tropy. Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy poinformował też, że zgłosiła się osoba, którą Jakub A. miał namawiać do popełnienia zbrodni. 22-latek miał się do niej przygotowywać już od maja. Jeszcze dziś do sądu wpłynie wniosek do tymczasowy areszt dla mężczyzny. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro obiecuje najsurowszy z możliwych wyroków, sugerując dożywocie.
Śmierć dziewczynki wstrząsnęła nie tylko Mrowinami, ale i całą Polską. W reakcji na tragedię bp Ignacy Dec kierując wyrazy współczucia, poprosił, by w całej diecezji 16 czerwca modlono się w intencji zamordowanej Kristiny.
ann/gazetawroclawska.pl/tvp.info/PAP/gosc.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/451393-podejrzany-o-zabojstwo-kristiny-to-jej-rodzina