Tragedia w łomżyńskim seminarium. Nie żyje kleryk pierwszego roku

W nocy z 18 na 19 maja w tragiczny sposób zginął alumn pierwszego roku łomżyńskiego seminarium. W komunikacie rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży nie podano przyczyn śmierci mężczyzny. Ciało kleryka znaleziono na strychu.

O śmierci kleryka poinformował rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży. „Wszyscy trwamy w żałobie” – napisał ks. dr Jarosław Kotowski.

Jarosław Kotowski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży prosi o modlitwę w intencji zmarłego mężczyzny, jego rodziny oraz wspólnoty seminaryjnej.

Wszyscy trwamy w żałobie, dlatego prosimy o uszanowanie pamięci zmarłego oraz głębokiego smutku najbliższej rodziny, wspólnoty łomżyńskiego seminarium i osób związanych ze zmarłym

—podkreśla.

Lokalne media informują, że zwłoki mężczyzny znaleziono na strychu budynku seminarium.

Przeprowadzono z udziałem prokuratora oględziny miejsca ujawnienia zwłok. W ich wyniku ustalono, że do śmierci doszło najprawdopodobniej przez powieszenie

—informuje Rafał Kaczyński, z Prokuratury Okręgowej w Łomży.

Dodaje, że Prokuratura Rejonowa w Łomży wszczęła śledztwo w sprawie o czyn z art. 151 k.k. Mówi on: „Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie”.

Na obecnym etapie postępowania wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu.

Serwis poranny.pl informuje:

21-letni alumn Wyższego Seminarium Duchownego w Łomży, który targnął się na swoje życie, miał zaliczone wszystkie egzaminy pierwszego semestru. (…) W związku z tragedią seminarium podjęło starania o zorganizowanie spotkań dla kleryków z psychologami.

ann/poranny.pl