Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące zatrzymanego w środę przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Tarnobrzega (Podkarpackie) Grzegorza K. - potwierdziła PAP Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zaskakujące postanowienie tarnowskiego sądu. Wbrew prokuraturze zwolnił z aresztu oskarżoną o korupcję byłą prokurator Annę H.
Jak podkreślono, Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia w Warszawie po rozpoznaniu sprawy „postanowił zastosować wobec Grzegorza K. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na czas 3 (trzech) miesięcy, w okresie od dnia 21 lutego 2018 r. godz. 11.44 do dnia 21 maja 2018 r. godz. 11.44”.
Posiedzenie w sprawie wniosku o areszt dla K. skierowanego do sądu przez prokuratora mazowieckiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie trwało w piątek niecałe dwie godziny, od 14.00.
Prokuratura postawiła zatrzymanemu w środę przez CBA prezydentowi Tarnobrzega zarzut, że pełniąc funkcję publiczną oraz w związku z procedowaniem zmian miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przyjął od tarnobrzeskiego przedsiębiorcy korzyść majątkową w kwocie 20 tys. zł. Za takie przestępstwo grozi kara do ośmiu lat więzienia.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej Ewa Bialik poinformowała wcześniej w piątek PAP, że w trakcie czynności w czwartek „podejrzany nie przyznał się do przedstawionych zarzutów oraz złożył wyjaśnienia”. Zaznaczyła, że na tym etapie prokuratura nie będzie informowała o ich treści. Potwierdziła informacje, że czynności z zatrzymanym przez CBA zakończyły się w czwartek w późnych godzinach nocnych.
W środę agenci z rzeszowskiej delegatury CBA zatrzymali prezydenta Tarnobrzega w jego gabinecie, chwilę po tym, jak miał przyjąć 20 tys. zł łapówki w zamian za pozytywną decyzję w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego. Prezydent Tarnobrzega - według agentów - miał otrzymać pieniądze w zamian za korzystne rozstrzygnięcie, co do planu zagospodarowania przestrzennego i zgody na budowę obiektów usługowo-handlowych w Tarnobrzegu.
Dział Prasowy Prokuratury Krajowej w czwartkowym komunikacie podał, że K. został zatrzymany w związku z tym, iż pełniąc funkcję publiczną zażądał od tarnobrzeskiego przedsiębiorcy korzyści majątkowej w kwocie 20 tys. zł. „Żądanie to zostało sformułowane w związku z opracowywanymi przez urząd miasta zmianami w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, które miały uwzględnić oczekiwania przedsiębiorcy” - podała w czwartek PK.
Według nieoficjalnych informacji PAP, w środę około południa z urzędu wyproszono wszystkich interesantów i nie wpuszczano osób postronnych - nie pracujących w gmachu. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, była to akcja specjalna agentów z rzeszowskiej delegatury CBA po doniesieniu biznesmena; na miejscu - w gabinecie prezydenta znaleziono pieniądze, które miały być łapówką dla niego. Prezydent Tarnobrzega miał wcześniej uzależniać pozytywne rozstrzygnięcie co do planu od przekazania odpowiedniej kwoty pieniędzy - wynika z nieoficjalnych informacji PAP.
Śledztwo własne CBA w sprawie korupcji w Tarnobrzegu zostało przekazane mazowieckiemu wydziałowi Prokuratury Krajowej, nadzorującej te działania CBA.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/383034-prezydent-tarnobrzegu-trafi-na-trzy-miesiace-do-aresztu-decyzje-podjal-sad-rejonowy-dla-warszawy-srodmiescia