Prokuratura opiera zarzuty przeciwko Stanisławowi Gawłowskiemu (PO) na zeznaniach małego świadka koronnego Krzysztofa B. - byłego członka PiS, podejrzanego o korupcję i udział w gangu
—informują dziennikarze Onetu.
Mężczyzna został zatrzymany w 2014 roku, ale wedle ustaleń dziennikarzy o przyjęciu łapówki przez Gawłowskiego miał opowiedzieć dopiero po dwóch latach.
Dziennikarze Onetu dotarli do wniosku szczecińskiej prokuratury, który trafił do Marszałka Sejmu. Śledczy chcą postawić politykowi Platformy Obywatelskiej pięć zarzutów, w tym trzy korupcyjne. Jak piszą dziennikarze, prokuratura swoje zarzuty opiera na zeznaniach trzech osób.
Polityk PO miał otrzymać od zastępcy dyrektora IMiGW łapówkę w postaci dwóch zegarków. Śledczy nie są jednak w ich posiadaniu i w żaden sposób nie mają tego udokumentowanego. Gawłowskiego oskarża też były członek PiS Krzysztof B. Twierdzi, że wręczył mu łapówkę w Koszalinie latem 2011. Tymczasem polityk PO był wtedy w Chorwacji
—czytamy w artykule.
Domyślamy się, że dziennikarze Onetu muszą czuć się niezwykle „usatysfakcjonowani” swoimi odkryciami…
kk/Onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/379699-usatysfakcjonowani-dziennikarze-onetu-donosza-zarzuty-wobec-gawlowskiego-oparte-na-zeznaniach-b-czlonka-gangu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.