Sąd odwoławczy rozpatrzy apelację prokuratury od wyroku uniewinniającego gniazdowego z ”żylety” Piotra C., ps. Staruch i Marcina S., ps. Norweg od zarzutu udziału w handlu amfetaminą. Zdaniem śledczych sąd pierwszej instancji niesłusznie zdyskredytował zeznania świadka koronnego Marka H. ps. Hanior, który twierdził, że Staruch kupował od niego narkotyki.
Według prokuratury sąd „stara się eksponować okoliczności potwierdzające tezę o niewinności oskarżonych, a jednocześnie pomija lub marginalizuje fakty obciążające oskarżonych”.
Tymczasem zeznania Haniora były jedynym „twardym” dowodem przeciwko Piotrowi C. i Marcinowi S. Nikt inny nie obciążył zeznaniami „Starucha”, nie znaleziono również u niego żadnych narkotyków.
Teraz sąd ma szansę wysłuchać zeznań Rafała Sz., ps. Hrabia, który miał - według zeznań „Haniora” - przekazywać amfetaminę Staruchowi. Hrabia był wcześniej nieuchwytny dla wymiaru sprawiedliwości, ale kilka dni temu został zatrzymany w Wielkiej Brytanii i znów trafił do Polski.
Jak podaje TVN Warszawa, obrońcom Piotra C. i Marcina S. zależy na przesłuchaniu tego świadka, ponieważ zdają sobie sprawę, że jego zeznania nie zaszkodzą ich klinetom. Hrabia był już bowiem pytany w toku innych procesów o Starucha i - jak nieoficjalnie wiadomo - nie złożył zeznań obciążających gniazdowego Legii.
Być może teraz zeznania Hrabiego ostatecznie zakończą problemy autora hasła „Donald matole, twój rząd obalą kibole” z wymiarem sprawiedliwości.
gah/tvnwarszawa.tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/355384-sprawa-starucha-po-apelacji-prokuratury-znowu-w-sadzie-kluczowe-beda-zeznania-hrabiego