„Od zawsze jestem sędzią, nie umiem niczego innego i nie wiem, jaki inny zawód mógłbym wykonywać. Nie wiem, czy będę w stanie to zrobić, czyli zrezygnować z pracy” –żalił się Żakowskiemu w Radiu TOK FM rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski.
Sędzia lamentował i mówił, że kończy się Sąd Najwyższy w obecnym kształcie.
Widzę, że jest wielka wola i determinacja, by - niezgodnie z konstytucją - wzmocnić władzę wykonawczą. To koniec Sądu Najwyższego w tym kształcie
—mówił.
Według rzecznika SN nowy organ, który powstanie, z pewnością nie będzie już niezawisły. Skąd to wie już teraz? Nie wiadomo.
Będą różnego rodzaju mechanizmy powodujące, że po pierwsze, będą w tym sądzie tacy sędziowie, jakich wybierze mniej lub bardziej bezpośrednio minister, a po drugie, nawet na tych sędziów będzie można w różny sposób wpływać
—stwierdził.
Ubolewał też nad swoim losem.
Pewnie przejdę w stan spoczynku. Nie bardzo wiem, czy będę miał pole manewru, do końca nie rozumiem zapisów ustawy. Od zawsze jestem sędzią, nie umiem niczego innego. Nie wiem,czy będę umiał zachować się heroicznie i odejść z pracy
—mówił Laskowski.
Obnażył intencje kasty?
CZYTAJ TEŻ:
ann/www.tokfm.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/348789-lamentowanie-rzecznika-sadu-najwyzszego-od-zawsze-jestem-sedzia-nie-umiem-niczego-innego-obnazyl-intencje-kasty