Wśród wielu wątków, które można by było tu poruszyć, wybija się kwestia braku działania przez ABW. Marcin P. stwierdził wprost, że służbom w ogóle nie zależało na tym postępowaniu, miał też mieć przecieki o śledztwie od Sylwestra Latkowskiego.
Czy miał dostęp do planów śledztwa, czy nie konfabuluje, to trudno określić, ale z nagranych rozmów przez służby jasno wynika, ze miał świadomość tego, że jest podsłuchiwany. A więc te informacje musiał otrzymać, pytanie od kogo. Sądzę, że ze pozostaje ono ciągle sprawą otwartą. Natomiast bez względu na to bezpośrednio był za to odpowiedzialny. To pokazuje też skrajną w najlepszym razie nieudolność służb, a w najgorszym razie grę służb za czasów rządów PO-PSL. Przypomnę, że te same służby nie były w stanie ochronić przed nagraniami kelnerów najważniejszych osób w państwie. To jest właśnie przejaw państwa teoretycznego, rzeczywiście jak podkreślał jeden z ministrów „kamieni kupa”. Ktoś do tego celowo doprowadził, miał w tym interes i chciał, żeby tak funkcjonowało państwo polskie. To jest przerażająca i koszmarna wizja. A z drugiej strony proszę pamiętać, że te same służby i ci sami ludzie, którzy je nadzorowali doprowadzili doi tego, że założono dwa miliony podsłuchów. Czyli z jednej strony totalna inwigilacja obywateli, a z drugiej strony zupełna nieudolność państwa i tych służb, by zapobiegać różnego rodzaju tragicznym wydarzeniom.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wśród wielu wątków, które można by było tu poruszyć, wybija się kwestia braku działania przez ABW. Marcin P. stwierdził wprost, że służbom w ogóle nie zależało na tym postępowaniu, miał też mieć przecieki o śledztwie od Sylwestra Latkowskiego.
Czy miał dostęp do planów śledztwa, czy nie konfabuluje, to trudno określić, ale z nagranych rozmów przez służby jasno wynika, ze miał świadomość tego, że jest podsłuchiwany. A więc te informacje musiał otrzymać, pytanie od kogo. Sądzę, że ze pozostaje ono ciągle sprawą otwartą. Natomiast bez względu na to bezpośrednio był za to odpowiedzialny. To pokazuje też skrajną w najlepszym razie nieudolność służb, a w najgorszym razie grę służb za czasów rządów PO-PSL. Przypomnę, że te same służby nie były w stanie ochronić przed nagraniami kelnerów najważniejszych osób w państwie. To jest właśnie przejaw państwa teoretycznego, rzeczywiście jak podkreślał jeden z ministrów „kamieni kupa”. Ktoś do tego celowo doprowadził, miał w tym interes i chciał, żeby tak funkcjonowało państwo polskie. To jest przerażająca i koszmarna wizja. A z drugiej strony proszę pamiętać, że te same służby i ci sami ludzie, którzy je nadzorowali doprowadzili doi tego, że założono dwa miliony podsłuchów. Czyli z jednej strony totalna inwigilacja obywateli, a z drugiej strony zupełna nieudolność państwa i tych służb, by zapobiegać różnego rodzaju tragicznym wydarzeniom.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/346348-nasz-wywiad-schreiber-wyglada-na-to-ze-dzialalnosc-tamtego-rzadu-miala-znamiona-niemalze-dzialalnosci-mafijnej?strona=2