Pięciu obcokrajowców pobiło Polaka w Częstochowie. Do ataku doszło w nocy. Napastnicy używali maczet.

Jak donosi „Dziennik Zachodni” , w nocy z soboty na niedzielę doszło do ataku na grupę Polaków, którzy wracali z imprezy. Do zajścia doszło przy Alei Najświętszej Maryi Panny Liceum na wysokości Liceum. im. Henryka Sienkiewicza.

W wyniku ataku poszkodowany został jeden mężczyzna. 25-latek został dotkliwie pobity i poraniony maczetą. Jego znajomi wdali się w utarczkę słowną z grupą mężczyzna o śniadej karnacji. W wyniku sprzeczki doszło do wymiany ciosów. W pewnym momencie obcokrajowcy wyciągnęli maczety i zaatakowali Polaków. Jeden z mężczyzn potknął się i upadł. Napastnicy zaczęli go bić pięściami i ciąć maczetami. W pewnym momencie stracił przytomność, co uratowało mu życie. Napastnicy zostawili nieprzytomnego mężczyznę w spokoju.

Doniesienia o pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia potwierdza częstochowska policja. Mimo, że nie ma jeszcze informacji o narodowości napastników, to policja potwierdza, że mieli ciemną karnację.

Mly/PAP