Główny podejrzany w aferze SKOK Wołomin Piotr P. pozostanie w areszcie na kolejne trzy miesiące - postanowił szczeciński sąd apelacyjny zmieniając wcześniejszą decyzję o uchyleniu aresztu Piotrowi P. W ubiegłym tygodniu sąd w Szczecinie wydał szokującą decyzję o nieprzedłużaniu Piotrowi P. aresztu. Śledczy ostrzegali, że ta decyzja może oznaczać, iż Piotr P. ucieknie za granicę.
W środę szczeciński sąd nie uwzględnił wniosku gorzowskiej prokuratury okręgowej i nie przedłużył aresztu Piotrowi P., więc prokuratura złożyła zażalenie, które w poniedziałek rozpoznał szczeciński SA. Sąd uwzględnił to zażalenie uznając racje prokuratury, że w sprawie istnieje obawa utrudniania tego śledztwa oraz, że podejrzany ucieknie. SA zdecydował o przedłużeniu aresztowania wobec Piotra P. do 9 lipca 2017 r.
Obawiamy się też, że Piotr P., gdy tylko opuści areszt, ucieknie z kraju. A ma ku temu możliwości. Były oficer WSI cały swój majątek ma poza Polską, m.in. na Cyprze, ale też w USA i Szwajcarii, a ostatnio interesy robił nawet w Zimbabwe. Mówiąc wprost, ma za co i dokąd uciekać.
– mówił w piątek informator portalu wPolityce.pl związany ze śledztwem w sprawie Piotra P.
CZYTAJ TAKŻE:Główny podejrzany w aferze SKOK Wołomin może uciec z kraju do Afryki. Prokuratorzy: ”Ma za co i dokąd uciekać”
Na Piotrze P., który zasiadał w Radzie Nadzorczej SKOK Wołomin, ciąży prawie 40 zarzutów, dotyczących m.in. wyłudzenia ze SKOK Wołomin co najmniej 80 mln zł i kierowania grupą przestępczą wyłudzającą pieniądze ze SKOK Wołomin. W wyniku jego działań państwo mogło stracić nawet 3 mld zł. P. został aresztowany w kwietniu 2014 r. Grozi mu do 10 lat więzienia. Sąd już wcześniej wskazywał, że istnieje obawa utrudniania przez podejrzanego prowadzonego śledztwa - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu rzecznik prasowy SA sędzia Janusz Jaromin. Podejrzany usiłował kontaktować się z innymi osobami będącymi na wolności, a jego żona podejmowała próby ukrycia majątku. Ne ma on stałego miejsca zamieszkania w Polsce, a jego interesy koncentrowały się za granicą - wyjaśnił.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Główny podejrzany w aferze SKOK Wołomin Piotr P. pozostanie w areszcie na kolejne trzy miesiące - postanowił szczeciński sąd apelacyjny zmieniając wcześniejszą decyzję o uchyleniu aresztu Piotrowi P. W ubiegłym tygodniu sąd w Szczecinie wydał szokującą decyzję o nieprzedłużaniu Piotrowi P. aresztu. Śledczy ostrzegali, że ta decyzja może oznaczać, iż Piotr P. ucieknie za granicę.
W środę szczeciński sąd nie uwzględnił wniosku gorzowskiej prokuratury okręgowej i nie przedłużył aresztu Piotrowi P., więc prokuratura złożyła zażalenie, które w poniedziałek rozpoznał szczeciński SA. Sąd uwzględnił to zażalenie uznając racje prokuratury, że w sprawie istnieje obawa utrudniania tego śledztwa oraz, że podejrzany ucieknie. SA zdecydował o przedłużeniu aresztowania wobec Piotra P. do 9 lipca 2017 r.
Obawiamy się też, że Piotr P., gdy tylko opuści areszt, ucieknie z kraju. A ma ku temu możliwości. Były oficer WSI cały swój majątek ma poza Polską, m.in. na Cyprze, ale też w USA i Szwajcarii, a ostatnio interesy robił nawet w Zimbabwe. Mówiąc wprost, ma za co i dokąd uciekać.
– mówił w piątek informator portalu wPolityce.pl związany ze śledztwem w sprawie Piotra P.
CZYTAJ TAKŻE:Główny podejrzany w aferze SKOK Wołomin może uciec z kraju do Afryki. Prokuratorzy: ”Ma za co i dokąd uciekać”
Na Piotrze P., który zasiadał w Radzie Nadzorczej SKOK Wołomin, ciąży prawie 40 zarzutów, dotyczących m.in. wyłudzenia ze SKOK Wołomin co najmniej 80 mln zł i kierowania grupą przestępczą wyłudzającą pieniądze ze SKOK Wołomin. W wyniku jego działań państwo mogło stracić nawet 3 mld zł. P. został aresztowany w kwietniu 2014 r. Grozi mu do 10 lat więzienia. Sąd już wcześniej wskazywał, że istnieje obawa utrudniania przez podejrzanego prowadzonego śledztwa - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu rzecznik prasowy SA sędzia Janusz Jaromin. Podejrzany usiłował kontaktować się z innymi osobami będącymi na wolności, a jego żona podejmowała próby ukrycia majątku. Ne ma on stałego miejsca zamieszkania w Polsce, a jego interesy koncentrowały się za granicą - wyjaśnił.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/335086-mozg-afery-skok-wolomin-zostanie-jednak-w-areszcie-udana-interwencja-prokuratury