Córka Janusza Korwin-Mikkego usłyszała zarzuty posiadania środków odurzających i kierowania autem bez ważnych uprawnień - podaje radio RMF FM. W trakcie zatrzymania była też pod wpływem narkotyków.
Podczas kontroli drogowej na ul. Targowej na warszawskiej Pradze w samochodzie córki europosła znaleziono woreczek, w którym było pół grama podejrzanej substancji. Okazało się, że była to heroina. Według „Wprost” kobieta prowadząc auto korzystała też z tabletu i „nie obserwowała drogi”.
Korynnę czyli drugą w kolejności córkę Janusza Korwina-Mikkego, zabrano rutynowo na badania obecności w organizmie środków odurzających. Wykazały, że była pod wpływem narkotyków.
Córka Korwin-Mikkego nie tylko odpowie za posiadanie narkotyków i prowadzenia auta pod wpływem środków odurzających, ale także za kierowanie bez prawa jazdy, które straciła jakiś czas temu.
Korynna już kiedyś miała kłopoty z prawem. Została zatrzymana za próbę wyniesienia rzeczy z jednego ze sklepów oferujących materiały remontowo-budowlane.
Kora robiła w tym OBI sporo zakupów, okradziono Ją na 2000 zł, potem kupiła frezarkę z kompletem frezów - i ten „komplet” okazał się zdekompletowany. To jak głupia uznała, że prościej jest dokraść. Policzyli Jej za cały komplet + 500 grzywny za wykroczenie
– komentował później jej tata Janusz Kowin-Mikke.
rmf24.pl/se.pl/wprost.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/334357-corka-korwin-mikkego-uslyszala-zarzuty-byla-pod-wplywem-narkotykow-bez-prawa-jazdy-i-wiozla-heroine