Oskarżony o zabójstwo Ewy Tylman Adam Z. jeszcze dziś wyjdzie na wolność. Poznański sąd okręgowy wypuścił go z aresztu po trzech rozprawach. Wcześniej uprzedził, że mężczyzna może być skazany za nieudzielenie pomocy.
Adam Z. musi dwa razy w tygodniu meldować się na komisariacie policji. Ma także zakaz opuszczania kraju.
Podejrzany przebywał w zamknięciu od początku grudnia 2015 roku, czyli rok i 3 miesiące. Oskarżonemu o zabójstwo co trzy miesiące przedłużano areszt ze względu na postawiony mu ciężki zarzut oraz grożącą wysoką karę (dożywocie).
Trzy dni temu zmieniła się sytuacja w procesie. Sędzia prowadząca sprawę zapowiedziała, że mężczyzna zgodnie z aktem oskarżenia może zostać skazany za zabójstwo, ale może też zmienić kwalifikację i wydać wyrok za nieudzielenie pomocy kobiecie. W tym drugim przypadku Adam Z. dostałby maksymalnie 3 lata więzienia. Z kolei za zabójstwo z zamiarem ewentualnym grozi mu kara do 25 lat więzienia lub dożywocie.
Adam Z. od początku sprawy nie przyznaje się do winy. O tym, że zabił Ewę Tylman miał tylko powiedzieć policjantom, którzy go przewozili, ale nie było to formalne przesłuchanie.
wkt/fakt.pl/rmf24.pl/TVP,Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/328310-adam-z-wychodzi-na-wolnosc-sad-watpi-w-to-ze-zabil-ewe-tylman