Biegła pomagała uczestnikom procesów unikać rozpraw. Usłyszała 51 zarzutów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Pixabay
fot. Pixabay

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 50-letniej biegłej sądowej z Łodzi, która została zatrzymana pod zarzutem poświadczenia nieprawdy. Kobieta wystawiała uczestnikom procesów sądowych zaświadczenia o stanie zdrowia, które usprawiedliwiały ich nieobecność na rozprawach

Jak poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka łódzkiej policji Joanna Kącka zatrzymanie biegłej i postawienie jej zarzutów ma związek ze śledztwem, jakie prowadzi Wydział do Walki z Korupcją KWP w Łodzi wspólnie z Prokuraturą Krajową we Wrocławiu. Dotyczy ono wystawiania w celu osiągnięcia korzyści majątkowych dokumentów o szczególnej randze prawnej.

Funkcjonariusze podczas przeszukania pomieszczeń użytkowanych przez lekarkę zabezpieczyli dokumentację związaną z wykonywaną funkcją i wydawanymi zaświadczeniami. Według policji trwa ich analiza, a sprawa jest rozwojowa.

Do tej pory kobieta usłyszała w sumie 51 zarzutów korupcyjnych oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Decyzją sądu została aresztowana.

Wraz z biegłą policja zatrzymała także dwie osoby, którym wystawiała nieprawdziwe zaświadczenia. Osoby te zdecydowały się na dobrowolne poddanie karze. Prokurator zastosował wobec nich poręczenie majątkowe.

lap/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych