Była prokurator Anna H. aresztowana w tzw. aferze podkarpackiej na trzy miesiące, znalazła się pod specjalnym nadzorem. Kobieta przyznała, że ma myśli samobójcze.
Byłej szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie przedstawiono cztery zarzuty. Dotyczą one między innymi przyjmowania korzyści majątkowych i przekroczenia uprawnień. Anna H. miała wykorzystywać zajmowaną funkcję do czerpania korzyści majątkowych, powoływać się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych oraz przedkładać fałszywe zaświadczenia w celu uzyskania pożyczki. Kobieta miała też przekroczyć uprawnienia i wpływać na przebieg konkursu ogłoszonego w instytucji, którą kierowała.
Przed kilkoma dniami Anna H. została też prawomocnie wydalona z zawodu prokuratora.
Po ostatnim przesłuchaniu 25 czerwca kobieta została przewieziona do szpitala. Anna H. miała trafić do odpowiedniego zakładu leczniczego.
Jednak jak informuje rmf24.pl:
Anna H. jest pod specjalnym nadzorem. Trafiła do monitorowanej całodobowo, jednoosobowej celi w oddziale psychiatrycznym. Takie kroki zostały podjęte, ponieważ kobieta wyznała, że ma myśli samobójcze.
Była prokurator wcześniej już odmówiła spożywania posiłków i zgodziła się przyjmować wyłącznie płyny. Mimo iż istnieją przypuszczenia, że Anna H. stara się wywrzeć presję i uzyskać zwolnienie z aresztu, a następnie wyrok w zawieszeniu podjęte zostały wszelkie kroki bezpieczeństwa.
ann/PAP/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/298859-byla-prokurator-aresztowana-w-tzw-aferze-podkarpackiej-pod-specjalnym-nadzorem?wersja=mobilna