Była prokurator aresztowana w tzw. aferze podkarpackiej pod specjalnym nadzorem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.zdjecie przykładowe PAP/Wojciech Pacewicz
fot.zdjecie przykładowe PAP/Wojciech Pacewicz

Była prokurator Anna H. aresztowana w tzw. aferze podkarpackiej na trzy miesiące, znalazła się pod specjalnym nadzorem. Kobieta przyznała, że ma myśli samobójcze.

Byłej szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie przedstawiono cztery zarzuty. Dotyczą one między innymi przyjmowania korzyści majątkowych i przekroczenia uprawnień. Anna H. miała wykorzystywać zajmowaną funkcję do czerpania korzyści majątkowych, powoływać się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych oraz przedkładać fałszywe zaświadczenia w celu uzyskania pożyczki. Kobieta miała też przekroczyć uprawnienia i wpływać na przebieg konkursu ogłoszonego w instytucji, którą kierowała.

Przed kilkoma dniami Anna H. została też prawomocnie wydalona z zawodu prokuratora.

Po ostatnim przesłuchaniu 25 czerwca kobieta została przewieziona do szpitala. Anna H. miała trafić do odpowiedniego zakładu leczniczego.

Jednak jak informuje rmf24.pl:

Anna H. jest pod specjalnym nadzorem. Trafiła do monitorowanej całodobowo, jednoosobowej celi w oddziale psychiatrycznym. Takie kroki zostały podjęte, ponieważ kobieta wyznała, że ma myśli samobójcze.

Była prokurator wcześniej już odmówiła spożywania posiłków i zgodziła się przyjmować wyłącznie płyny. Mimo iż istnieją przypuszczenia, że Anna H. stara się wywrzeć presję i uzyskać zwolnienie z aresztu, a następnie wyrok w zawieszeniu podjęte zostały wszelkie kroki bezpieczeństwa.

ann/PAP/rmf24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych