Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał we wtorek karę roku i dwóch miesięcy więzienia w zawieszeniu dla 19-latka, który z kościoła w Olsztynie ukradł zabytkową skarbonę z pieniędzmi, relikwie św. Wiktora i odręczny list biskupi z 1903 roku.
Sąd oddalił tym samym apelację obrońcy skazanego, który chciał wyeliminowania z zarzutów kradzieży listu biskupa Cybistry i sufragana warmińskiego Edwarda z 19 października 1903 roku, i w związku z tym kary łagodniejszej.
Wyrok jest prawomocny. Oprócz kary więzienia w zawieszeniu, obejmuje on także dozór kuratora, zobowiązanie skazanego do nauki zawodu, ma on też w ciągu dziesięciu miesięcy zapłacić parafii 2 tys. zł za szkody materialne.
Prokuratura oskarżyła Piotra S. o to, że wspólnie z inną nieustaloną osobą, okradli znajdujący się w centrum Olsztyna kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kutą metalową skarbonę z pieniędzmi wyrwali z filara, do którego była od początku istnienia świątyni zamocowana. Z bocznego ołtarza św. Franciszka zdjęli obrusy i z mensy ołtarzowej ukradli relikwie św. Wiktora oraz list biskupi, w którym określono, kto i na jakich zasadach otrzyma odpust, modląc się przed tym ołtarzem.
Proces w pierwszej instancji odbywał się przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Skazując Piotra S. uznał on skradzione relikwie oraz list za dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury. Sąd podkreślał w uzasadnieniu, że były one unikatowe, przetrwały one dwie wojny światowe, miały znaczenie religijne, kulturowe oraz historyczne.
Zostały one utracone bezpowrotnie; nie zdołano ustalić, co oskarżony z nimi zrobił (twierdził, że wyrzucił je do śmieci, bo nie przedstawiały dla niego żadnej wartości).
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał we wtorek wyrok sądu olsztyńskiego. Uznał jego ustalenia za prawidłowe, zwłaszcza w kwestii przypisania Piotrowi S. także kradzieży listu. Zwrócił uwagę, iż o tym że w ołtarzu były nie tylko relikwie, ale i ów list, mówiła świadek - konserwator zabytków, która kilka lat temu dokonywała konserwacji kościoła, miała też dokumentację fotograficzną potwierdzającą, co w ołtarzu się znajdowało.
Sąd wykluczył przy tym, by do kradzieży listu mogło dojść wcześniej. Kara roku i dwóch miesięcy więzienia w zawieszeniu nie może być uznana za rażąco surową - ocenił sąd.
lap/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/292361-ukradl-z-kosciola-zabytkowe-przedmioty-i-relikwie-sad-nie-zgodzil-sie-na-zlagodzenie-kary
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.