W Warszawie doszło do rozbicia siatki handlarzy kokainą. Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało w tej sprawie pięć osób, w tym 48-letniego organizatora całego procederu. Ze skąpych informacji przekazanych przez policję wynika, że diler działał w środowisku celebrytów, biznesmenów i warszawskiej śmietanki towarzyskiej.

Funkcjonariusze CBŚP monitorując środowiska przestępcze Warszawy uzyskali informacje na temat członka jednej z grup przestępczych, który rozprowadzał wysokiej jakości kokainę wśród osób o wysokim statusie społecznym. Klientami dilera z warszawskiej Woli byli przedstawiciele biznesu i znani celebryci. Mężczyzna usłyszał zarzuty handlu narkotykami i najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Mężczyzna został namierzony, gdy sprzedawał swojemu stałemu klientowi kokainę. Wraz z nim zostały zatrzymane cztery inne osoby zaangażowane w handel tym narkotykiem. Policjanci zabezpieczyli około 90 gramów kokainy i 30 tys. zł  pochodzących z handlu narkotykami. Jak ustalili funkcjonariusze CBŚP poszczególni klienci potrafili w ciągu miesiąca wydać na kokainę kilkanaście tysięcy złotych, płacąc dilerowi za jedną porcję nawet 500 zł. W związku z dużym zainteresowaniem ofertą 48-letniego Cezarego P., mężczyzna do pomocy zwerbował żonę i córkę

—informuje policja.

Według policjantów w ciągu ostatnich dwóch lat zarobił na czysto około miliona złotych, które lokował w nieruchomości, a także w swoją restaurację w centrum Warszawy. Prawdopodobnie to właśnie z tego źródła kokainę kupował Dariusz K. oskarżony o śmiertelne potrącenie kobiety na przejściu dla pieszych w lipcu 2014 roku w Warszawie.

Policjanci CBŚP wspólnie z prokuratorami Prokuratury Okręgowej w Warszawie zebrali materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie mężczyźnie zarzutów obrotu blisko 4 kg kokainy.

ann/policja.pl