Kajetan Poznański chciał uciec do Tunezji. To właśnie z tego kraju najwięcej ochotników udaje się na tereny kontrolowane przez tzw. Państwo Islamskie

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. Policja
Fot. Policja

Jeszcze gdy się ukrywał, rodzina zaangażowała mecenasa Tadeusza Wolfowicza, który często z sukcesem broni w bardzo trudnych sprawach. Prokuratura odmówiła mecenasowi na razie dostępu do akt — nie zdarza się bowiem, by adwokat został zatrudniony jeszcze przed ujęciem podejrzanego. Pisząc tekst „Mroczne pasje bibliotekarza”, opublikowany w bieżącym numerze „wSieci”, dotarłam do ludzi, który znali Kajetana Poznańskiego.

Jego nietypowe zainteresowania, fascynacją powieściową postacią Hannibala Lectera, były powszechnie znane. Sprawiały wrażene obsesji, a Poznański wręcz stylizował się na postać z powieści Thomasa Harrisa,

Bardzo inteligentny, wybijał się z tłumu. Najbardziej uderzało jednak to, że miał zdecydowaną świadomość własnej nieprzeciętności. Niezwykle duże ego, tak to trzeba określić

— mówił absolwent dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, który studiował razem z Kajetanem Poznańskim.

Do dziś pamięta przyjęcie, na którą Kajetan zaprosił na pierwszym roku całą grupę. Może dlatego, że  zdecydowanie odbiegało od studenckich imprez,

Byliśmy zaskoczeni, bo raczej nie zdarza się, by młody chłopak bardzo starannie i ze znawstwem przyrządzał wykwintne danie. Właściwie przygotował dla nas ucztę. To było mięso z orzechami, do dziś pamiętam ten smak i to, że Kajetan celebrował gotowanie, mówił, jak bardzo go to interesuje

— wspomina jego kolega.

Kiedy Poznański był na stażu dziennikarskim w tygodniku „Polityka ”, zaproponował trzy tematy artykułów. Najbardziej konwencjonalny nosił tytuł „jak być dobrym mięsożercą ”. Pozostałe dwa były pochwałą kanibalizmu.

« poprzednia strona
12

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych