Ochroniarz, dodatkowe kamery i specjalne czujniki. Roman Giertych zamienia swój dom w twierdzę

15 września, w nocy ktoś włamał się do domu Romana Giertycha. Były wicepremier przyznał, że ostatnio otrzymywał pogróżki. Nie wiadomo czy miały one jakiś związek z włamaniem. Giertych postanowił zająć się bezpieczeństwem swojej rodziny i wzmacnia ochronę domu.

Włamanie do domu Romana Giertycha. „Nie daruję im”

Dwa dni po włamaniu były wicepremier wzmocnił ochronę domu.

Czujniki i dodatkowe kamery to tylko jeden z elementów. Kolejnym jest uzbrojony w ostrą broń były funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, który pilnuje bezpieczeństwa całej rodziny

—informuje „Super Express”.

Proszę wszystkich, którzy mogą mieć informacje o napastnikach, o kontakt z moją kancelarią adwokacką. Wyznaczyłem nagrodę za pomoc w ujęciu sprawców w wysokości 10 tys. złotych

—mówi Roman Giertych.

Włamywacze mieli ukraść z domu mecenasa obrączkę, pierścionek zaręczynowy i pieniądze.

Cały czas prowadzimy intensywne czynności, ustalamy sprawców kradzieży

—informuje rzecznik Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek.

Policja sprawdza także sms-y Romana Giertycha. W ostatnim czasie otrzymywał on pogróżki. Nie wiadomo czy miały one jakiś związek w włamaniem.

ann/”Super Express”