Policjanci i strażak zamieszani w handel narkotykami

Zarzuty związane z posiadaniem, udzielaniem i handlem narkotykami, usłyszało czterech funkcjonariuszy świętokrzyskiej i małopolskiej policji. Prokuratura wystąpiła w środę do sądu z wnioskiem o areszt wobec jednego z nich.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Starachowicach. Na wniosek śledczych, we wtorek rano funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, zatrzymali w sumie 16 osób.

Jak powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Daniel Prokopowicz, wśród nich byli czterej czynni i jeden emerytowany policjant.

12 osób, w tym dwóch policjantów, podejrzanych o posiadanie narkotyków zwolniono wczoraj po przesłuchaniu do domów. Prokurator zastosował wobec nich zakaz opuszczania kraju, dozory policyjne i poręczenia majątkowe

— dodał rzecznik.

Dwóch policjantów i jeden były funkcjonariusz, usłyszało zarzuty w środę. Zarzuty wobec b. policjanta dotyczą udzielania i posiadania narkotyków, oraz nielegalnego posiadania amunicji. Jeden z czynnych funkcjonariuszy jest podejrzany o posiadanie, udzielanie i handel narkotykami. Wobec obu zastosowano poręczenie majątkowe, dozory policji i zakazy opuszczania kraju.

Trzeci funkcjonariusz – mieszkaniec Małopolski - ma zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz udzielania i handlu narkotykami. Śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o areszt - posiedzenie zaplanowano na czwartek. Za najcięższy z zarzutów, dotyczący posiadania znacznej ilości narkotyków, przepisy karne przewidują do 10 lat pozbawienia wolności.

Jak wyjaśnił Prokopowicz, zarzuty dotyczą wydarzeń, które miały miejsce w ostatnich kilku miesiącach. Wiadomo, że podejrzani byli znajomymi. Funkcjonariusze pracują w jednostkach policji woj. świętokrzyskiego – w Kazimierzy Wielkiej i małopolskiego - w Gdowie, Proszowicach i Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Inny z podejrzanych jest strażakiem Państwowej Straży Pożarnej.

bzm/PAP