Polscy turyści zostali zaatakowani przez szwedzką policję na parkingu, przy stacji benzynowej, niedaleko miejscowości Varnemo. Policja tłumaczy, że była to pomyłka.
Szwedzcy policjanci zaatakowali ojca i jego dwóch synów. Z relacji mężczyzn wynika, że wzięto ich za poszukiwanych przestępców.
Pies policyjny ugryzł mnie w łydkę, chwilę później dobiegł do mnie tata. Policjant pozostawił mnie tak, jak leżałem i zatrzymywał tatę, uderzył go kilka razy pałką. Mnie w tym czasie gryzł policyjny pies. Ile miałem sił w gardle, modliłem się „Ojcze nasz”
—opowiadał w Radiu Zet jeden z zaatakowanych mężczyzn.
Po przesłuchaniu ojciec z synami zostali wypuszczeni na wolność.
Polski konsulat zajął się wyjaśnianiem tego incydentu
—powiedział konsul Bartosz Grodecki.
ann/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/259696-turysci-z-polski-pobici-przez-szwedzka-policje-ile-mialem-sil-w-gardle-modlilem-sie-ojcze-nasz-mowil-jeden-z-mezczyzn
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.