Absurd! Sąd umorzył skargę rolnika, któremu komornik zajął i sprzedał ciągnik. Nie ma ciągnika, nie ma sprawy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Trudno uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Sąd Rejonowy w Mławie umorzył skargę rolnika, któremu komornik bezpodstawnie zajął ciągnik. Sąd stwierdził, że jeśli ciągnika, który jest przedmiotem sporu, już nie ma, to zajmowanie się sprawą jest „bezpodmiotowe i zbędne”.

To nie koniec absurdów w sprawie działań „kontrowersyjnego” komornika. Poszkodowanym przez niego jest również przedsiębiorca Przemysław Stasiniewski. Asesor z kancelarii Jarosława Kluczkowskiego zajął mu firmowy samochód. Sąd Rejonowy w Gostyninie oddalił skargę mężczyzny.

Skargę na czynności komornika przewiduje kodeks postępowania cywilnego - art. 767.

—przypomina gazeta Michnika.

Skargę należy złożyć do sądu rejonowego, właściwego dla miejsca zamieszkania, w czasie 7 dni od czynności komornika, lub od chwili gdy się o niej ktoś dowiedział. Odpis skargi trafia do komornika, a ten w czasie trzech dni musi uzasadnić na piśmie przyczyny swoich czynności. Kancelaria komornicza razem z uzasadnieniem powinna przesłać sądowi akta sprawy. Po otrzymaniu dokumentów sąd powinien zająć się rozpatrzeniem sprawy w przeciągu tygodnia.

Jednak w przypadku rolnika spod Mławy i przedsiębiorcy budowlanego sąd nie dotrzymał tych terminów.

W sprawie zainicjowanej skargą rolnika na czynność komornika nie zostało złożone przez komornika, ani nikogo z jego kancelarii uzasadnienie zaskarżonej czynności - zajęcia ciągnika rolniczego

—mówiła w rozmowie z gazetą Michnika Iwona Wiśniewska-Bartoszewska, sędzia Sądu Okręgowego w Płocku.

Trzecia z poszkodowanych przez tego samego komornika, Katarzyna Walkowska, której komornik zajął kilka samochodów, a jeden z nich sprzedał swoją skargę wycofała.

Bałam się, że kiedy sąd uzna, że skarga jest bezzasadna, to potem, gdy wystąpię na drogę odszkodowawczą wobec komornika i asesora, oni będą postanowienie o umorzeniu lub oddaleniu wykorzystywali jako dowód na to, że nie łamali prawa. Nie ryzykowałam

—powiedziała pokrzywdzona Katarzyna Walkowska.

Lech Obara, pełnomocnik trójki poszkodowanych podkreśla:

Będziemy postanowienia zaskarżać.

Absurdalne zajęcie ciągnika rolnikowi, który nie miał żadnych długów uruchomiło lawinę dziwnych urzędniczych decyzji. Parafrazując Elżbietę Bieńkowską aż się ciśnie na usta: „Sorry takie mamy prawo…

Czytaj też:

Komornik zabrał rolnikowi ciągnik za długi sąsiada… przez pomyłkę

A jednak! Komornik, który bezprawnie zajął rolnikowi ciągnik, będzie skontrolowany

ann/wyborcza.biz

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych