Dwaj lekarze ze szpitala w Limanowej zostali zwolnieni z pracy. Według rodziny zmarłej pacjentki, podczas dyżuru na oddziale intensywnej opieki medycznej byli oni pijani.
Gdy rodzina zmarłej wezwała policję, lekarze nagle zniknęli. Na policję zgłosili się w wigilię Bożego Narodzenia w godzinach popołudniowych. W swoich zeznaniach tłumaczyli, że opuścili szpital, bo źle się poczuli. Obaj mieli identyczną linię obrony, a brak kontaktu przez co najmniej 30 godzin tłumaczyli awarią komórek. Obaj zaprzeczyli, by spożywali alkoholu podczas dyżuru w szpitalu.
Dwaj lekarze – 55-letni ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz 35-letni anestezjolog – zostali wczoraj zwolnieni ze Szpitala Powiatowego w Limanowej. Ich postępowanie było niedopuszczalne i nie może być tolerowane
—podkreśla dyrektor szpitala Marcin Radzięta.
Jak wynika ze wstępnej sekcji zwłok kobiety, przyczyną zgonu były obrażenia głowy, jakich pacjentka doznała po upadku w domu.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Limanowej. Prokuratura zabezpieczyła nagrania ze szpitalnego monitoringu, dokumentację medyczną i przesłuchała już kilku świadków. Na razie nie postawiono żadnych zarzutów.
ann/limanowa.in
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/227737-lekarze-z-limanowej-wyrzuceni-z-pracy-ich-zachowanie-bylo-niedopuszczalne
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.