Anna Przybylska szkalowana na Facebooku. Prokuratura odmówiła ścigania sprawcy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Jeszcze przed pogrzebem Anny Przybylskiej na Facebooku został utworzony profil zniesławiający zmarłą aktorkę. Jak informuje „Głos Wielkopolski”, jeden z mieszkańców Poznania zawiadomił o tym prokuraturę. Ta jednak odmówiła wszczęcia dochodzenia, ponieważ nie widziała „interesu społecznego” w ściganiu sprawcy.

Szkalujący Przybylską profil zawierał szyderstwa z jej choroby oraz oskarżenia o przestępstwa seksualne, w tym wobec dzieci.

Mężczyzna, który zgłosił skandaliczne wpisy do poznańskiej prokuratury, chce zachować anonimowość. Swoje zawiadomienie przesłał również prasie.

Życzę organom ścigania przede wszystkim chęci przeprowadzenia śledztwa i sukcesu w wykryciu sprawcy utworzenia tej ohydnej strony

— napisał poznaniak.

Kiedy jakiś czas temu w internecie naruszono jego dobre imię, prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia. Postanowił sprawdzić, jak organy ścigania zareagują na zniesławianie znanej osoby, która na dodatek nie może się już sama bronić. Kazano mu przesłać pismo, co oczywiście zrobił, dołączając zdjęcia i wpisy z internetu.

Odpowiedź prokuratury była odmowna. W uzasadnieniu podano, że

czyn stanowi przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego i brak jest interesu społecznego w objęciu ściganie tego przestępstwa.

Arkadiusz Dzikowski, szef Prokuratury Rejonowej Poznań Nowe Miasto, która odmówiła wszczęcia śledztwa, wyjaśnia, że każdy może dochodzić własnych praw z oskarżenia prywatnego.

Ustawodawca przewidział pewne sytuacje, w których to obywatel powinien wystąpić z wnioskiem o ściganie. A co jeśli taka osoba zmarła? Wtedy prywatne oskarżenie może wnieść rodzina

— twierdzi Dzikowski, cytowany przez „Głos Wielkopolski”.

Przyznał, że decyzja prokuratury może powodować poczucie bezkarności u osób, które korzystając z anonimowości za pośrednictwem internetu obrażają innych.

Ale są też sytuacje, w których instytucje państwowe reagują

— zapewnił.

Poznaniak złożył zażalenie na postanowienie prokuratury.

Czy tolerowanie takiego postępowania jest w interesie społecznym? Osoba, która założyła tę stronę, dopuściła się czynu haniebnego. Te wpisy ukazały się krótko po śmierci aktorki

— oburza się mężczyzna.

Trudno zrozumieć decyzję prokuratury, ale najbardziej szokujące w całej sprawie jest to, że istnieją zwyrodnialcy, których bawi zniesławianie zmarłej aktorki i dodawanie cierpień jej bliskim.

bzm/gloswielkopolski.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych