W Warszawie ruszyła specjalna kampania informacyjna dotycząca oszustw „na wnuczka”. Policjanci alarmują, że tylko w tym roku i tylko w stolicy oszuści wyłudzili w ten sposób 10 mln zł.
Czytaj również: Metoda „na wnuczka” wciąż skuteczna. Oszuści wyłudzili w ten sposób 6 mln zł
W ramach kampanii stołecznej policji i miasta w różnych miejscach - autobusach, tramwajach, przychodniach, kościołach, klubach seniora, rozwieszane będą plakaty informacyjne z hasłem „Babciu, to nie twój wnuczek, to nie policjant, bądź ostrożna” i dopiskiem „Dziadku - ciebie to też dotyczy”.
Na plakatach umieszczono też numer alarmowy 112 z prośbą o informowania o próbach takich wyłudzeń oraz rady, jak ich uniknąć.
Komendant stołeczny policji insp. Michał Domaradzki przypomniał, że w KSP działa specjalna grupa, która zajmuje się tylko tymi sprawami. W tym roku funkcjonariusze zatrzymali już 86 osób. Przypomniał, że docieranie do takich grup nie jest łatwe m.in. dlatego, że często działają zza granicy.
Dodał, że od mniej więcej pięciu miesięcy, oszuści zmienili scenariusz działania w tzw. metodzie „na wnuczka”. Kiedyś był to jedynie telefon od osoby, która podawała się za krewnego ofiary i prosiła o pożyczkę pieniędzy na np. operację, szybki zakup auta, mieszkania, pilny wyjazd. Po gotówkę wysyłała swego znajomego. Obecnie po telefonie od „krewnego” dzwoni osoba przedstawiająca się np. jako policjant z CBŚ lub funkcjonariusz CBA. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Informuje, że oszust został namierzony i nalega, aby osoba pokrzywdzona pomogła w jego ujęciu; wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub wykonała przelew bankowy na wskazany numer konta. Czasem grozi przy tym konsekwencjami prawnymi jeśli odmówi się współpracy.
Przestępcy są naprawdę skuteczni, tylko w tym roku na przestrzeni 10 miesięcy oszukali Warszawiaków na 10 mln zł. Często są to oszczędności całego życia. Potrafią manipulować swoją ofiarą. Podczas rozmowy wyciągają od niej wszystkie potrzebne informacje
— dodał Domaradzki.
Komendant podkreślił, że oszuści są głównie Polakami, choć często dzwonią zza granicy.
Swoich ofiar szukają m.in. w książkach telefonicznych, wyszukując imiona obecnie trochę mniej popularne
— zaznaczył.
Podkreślił, że policjanci nigdy przez telefon nie instruują o swych działaniach, nigdy nie proszą o pieniądze.
Najbliższy czas świąteczny to też czas rozmów. Dlatego prosimy też młodych ludzi by rozmawiali z osobami starszymi, informowali ich o zagrożeniach
— powiedział Domaradzki.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz przyznała, że ten proceder trwa od kilku lat, ale teraz się nasilił.
Jest okres przedświąteczny i rozmowy mogą być wiarygodne. Ostrzegamy więc żeby starsze osoby nie wdawały się w takie rozmowy
— powiedziała.
Policjanci i władze miasta informują, że oszuści nie zawsze mogą chcieć gotówki, bywa, że w przypadku osób biedniejszych nalegają na zaciąganie kredytów.
KSP uruchomiła specjalną linię telefoniczną dla osób, które podejrzewają, że mógł do nich zatelefonować oszust podający się za „wnuczka”, „krewnego” lub „policjanta - funkcjonariusza CBŚ”. Dzwonić można pod numer: (22) 60-33-222, przez całą dobę.
Jak podkreślają policjanci przestępcy oszukują w ten sposób od lat, głównie starsze osoby. Zmieniają się jedynie scenariusze. Za te przestępstwa grozi do 8 lat więzienia.
W tym roku stołeczni policjanci odnotowali już prawie 500 tego rodzaju oszustw. Dane te nie odzwierciedlają jednak w pełni zjawiska, bo część ofiar wstydzi się zgłosić sprawę.
AM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/220322-ruszyla-kampania-informacyjna-ws-oszustw-na-wnuczka