W szpitalu w Krośnie rodzice 10-dniowego dziecka przeżyli chwile grozy. Młoda kobieta chwyciła za nosidełko i uprowadziła noworodka.

Na szczęście ucieczka nie trwała długo. 23-latka została złapana przez policjanta po służbie, który także przebywał w szpitalu.

Świadkiem uprowadzenia była szpitalna wolontariuszka.

Zauważyłam jak młoda kobieta z dzieckiem w foteliku biegnie jak szalona. Za nią wybiegła kobieta. Krzyczy: „Oddaj mi dziecko”. W tym momencie druga kobieta odzywa się: „To moje dziecko” i zaczęły wydzierać sobie fotelik z rąk. W pewnym momencie z głupiałam i nie wiedziałam, która jest matką

— mówiła „Faktom” TVN pani Regina.

Porywaczką była prawdopodobnie studentka pielęgniarstwa. Kobieta trafiła na obserwację psychiatryczną.

MG/tvn24.pl