Marek B. (44 l.), aktor znany z seriali „Na dobre i na złe”, „Na krawędzi” oraz filmu „Uwikłanie”, został zatrzymany za posiadanie narkotyków. W jego aucie policjanci znaleźli marihuanę - donosi „Super Express”.

Do zatrzymania doszło we wtorkowy wieczór w Warszawie. Marek B. wracał z planu zdjęciowego „Na dobre i na złe”. Sceny do serialu nagrywane były nad Wisłą. Po skończonej pracy wsiadł do swojego jeepa i odjechał. Chwilę potem obok samochodu aktora pojawił się nieoznakowany radiowóz na sygnale, który zmusił go do zatrzymania się.

Na ulicy Stawki aktor został poddany wnikliwej kontroli. Policjanci zaczęli przetrzepywać jego samochód. Marek B. stał z boku, zszokowany całą sytuacją. Nie wiedział, co się dzieje. I wtedy nagle jeden z funkcjonariuszy odkrył rzecz, która pogrążyła gwiazdę serialu „Na krawędzi”

— relacjonuje „Super Express”.

W samochodzie aktora znaleziono narkotyki.

Okazało się, że jest 7,75 g marihuany

— poinformował  st. asp. Mariusz Mrozek w rozmowie z „Super Expressem”.

Według gazety przeszukiwany był przerażony działaniami funkcjonariuszy.

Pod Markiem ugięły się nogi. Zaczął się tłumaczyć, że nie wie, skąd narkotyki wzięły się w samochodzie. Palił papierosa za papierosem i chłodził się łykami zimnej wody. To jednak na niewiele się zdało. Ani się nie uspokoił, ani też nie udało mu się załagodzić całej sprawy

— czytamy.

Kierujący został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności

— dodał Mrozek.

Przed przewiezieniem na komisariat aktor trafił do szpitala, ponieważ podczas kontroli omal nie zemdlał ze stresu. Gdy okazało się, że nic mu nie jest, wrócił do domu. Policja prowadzi dalsze czynności w jego sprawie.

bzm/se.pl