Prokuratura w Kwidzynie (Pomorskie) oskarżyła 23-letniego mieszkańca tego miasta o to, że tuż po świętach Bożego Narodzenia ub.r. zabił ze szczególnym okrucieństwem 30-letniego mężczyznę i jego 8-letniego syna. Zdaniem śledczych motywem zabójstw był rabunek.
Jak poinformował prokurator rejonowy w Kwidzynie Piotr Jankowski, akt oskarżenia w tej sprawie został we wtorek złożony w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. 23-latkowi może grozić nawet kara dożywocia.
Dodał, że mężczyzna, który tuż po zatrzymaniu przyznał się do popełnienia zabójstw, jakiś czas później zmienił zeznania i do dziś utrzymuje, że nie miał nic wspólnego ze zbrodnią, a jedynie znalazł ciała. Prokuratorzy nie dali jednak wiary tym wyjaśnieniom. Jak poinformował Jankowski, za sprawstwem 23-latka przemawiają m.in. wyniki badań śladów DNA oraz śladów krwi znalezionych na miejscu zdarzenia.
Wskazywały one jednoznacznie, że w miejscu zbrodni przebywała tylko jedna osoba - oskarżony mężczyzna
— powiedział prokurator.
W trakcie śledztwa oskarżony został zbadany przez dwóch biegłych psychiatrów i psychologa. Zespół ten stwierdził, że - jeśli to podejrzany dopuścił się zabójstw - to w momencie ich popełnienia był poczytalny. Biegli dopatrzyli się u 23-latka cech wskazujących na „nieprawidłową osobowość antyspołeczną”. Ze względu na ochronę prywatności podejrzanego prokuratura nie ujawniła innych szczegółów dotyczących stanu zdrowia psychicznego mężczyzny.
30-letnia ofiara zabójstwa na co dzień mieszkała i pracowała w Anglii. Mężczyzna przyjechał do rodzinnego Kwidzyna na święta. Ciało mężczyzny i jego 8-letniego syna znalazł 28 grudnia ub.r. starszy człowiek, który - pod nieobecność 30-latka - opiekował się jego mieszkaniem i miał klucze do lokalu. Ojciec i syn zginęli od uderzeń młotkiem w głowę. Dzień po odkryciu ciał policja zatrzymała 22-letniego wówczas Łukasza P., któremu przedstawiono zarzut podwójnego zabójstwa.
Według prokuratury motywem morderstwa był rabunek. Z mieszkania zamordowanego mężczyzny zginęło m.in. tysiąc zł, 25 funtów brytyjskich i dokumenty, z parkingu został skradziony jego samochód volkswagen passat. Tuż po zatrzymaniu podejrzany zeznał, że za zrabowane pieniądze kupił m.in. buty i kurtkę. Łukasz P. wyjaśniał śledczym, że jako bezrobotny jest na utrzymaniu dziadka. Oskarżony o zabójstwo i ojciec dziecka znali się, byli kolegami.
MG/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/213997-23-latek-oskarzony-o-zabojstwo-ojca-i-syna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.