Przed siedzibą łódzkiego pogotowia przy ul. Sienkiewicza zmarł 61-letni mężczyzna, który po wizycie u lekarza i przeprowadzonym badaniu opuścił placówkę na własne życzenie. Jak informuje „Dziennik Łódzki” mężczyzna odmówił lekarzowi odmówił lekarzowi udania się do szpitala.
61-letni mężczyzna na pogotowie przyjechał na rowerze, skarżył się na bardzo silny ból głowy. Jego wygląd zaniepokoił personel medyczny placówki.
Zapadła decyzja o przyjęciu pacjenta poza kolejnością. Lekarz zlecił EKG
—powiedział Danuta Szymczykiewicz, rzeczniczka WSRM w Łodzi.
Po badaniach pacjentowi zaproponowano przewiezienie do szpitala i konsultację z neurologiem, ten jednak odmówił.
Fakt ten potwierdził własnoręcznym podpisem w dokumentacji medycznej
—dodaje Danuta Szymczykiewicz.
Lekarz zalecił więc choremu konsultację z lekarzem rodzinnym i wypisał receptę na lek obniżający ciśnienie.
Przed wyjściem z gabinetu, pacjent stwierdził, że czuje się już lepiej. Wyszedł z budynku pogotowia i po chwili upadł. Mimo 40 minutowej reanimacji, lekarz pogotowia stwierdził zgon mężczyzny. Pracownicy pogotowia powiadomili policję i prokuraturę.
ann/dzienniklodzki.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/211069-umarl-pod-drzwiami-pogotowia-byl-badany-przez-lekarza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.