Ruszył proces ws. pobieraczka.pl. Właścicieli pozwało ponad 600 osób

Internauci z całej Polski pozywają właścicieli kontrowersyjnego portalu. Poszkodowane osoby domagają się zwrotu pieniędzy. Chodzi o 5-10 tys. zł.

Internauci, którzy sprawili, że sprawa trafiła na wokandę Sądu Okręgowego w Gdańsku, dzielą się na trzy grupy. Jedni domagają się zwrotu - ich zdaniem zapłaconych niesłusznie - 94,80 zł za korzystanie z portalu, drudzy - uznania za bezzasadne roszczeń dotyczących 94,80 zł, których nie zapłacili, natomiast trzecia grupa chce uznania za bezzasadną kary umownej w wysokości 100 dolarów za nieuiszczenie opłaty w wysokości 94,80 zł.

-> Około 50 osób domaga się zwrotu pieniędzy, chodzi łącznie o kwotę 5-10 tys. zł. Pozostali chcą po prostu, by uznać, że roszczenia wobec nich są bezpodstawne

— powiedział reprezentant pozywających, adwokat Tomasz Lustyk, który ocenia, że jego klienci to zaledwie 1 procent użytkowników Pobieraczka.

Każdy użytkownik chcący korzystać z portalu musiał złożyć oświadczenie, że zapoznał się z treścią regulaminu portalu

— twierdzi z kolei adwokat Wojciech Cieślak, reprezentant pozwanych właścicieli firmy, która stworzyła Pobieraczek.pl.

Sąd zdecydował, że kolejna rozprawa w tej sprawie odbędzie się w grudniu.

gah/dziennikbaltycki.pl