Przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu stoi porzucony citroen. Niestety nie można go odholować, bo nie jest wrakiem. Jedyną metodą straży miejskiej jest wlepianie mandatów, które zostawia za wycieraczką.
Samochód, który przed magistratem stoi od listopada ubiegłego roku, ma już 158 mandatów. Właściciel, który dla Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta jest nieuchwytny, nie zamierza płacić kary - 7900 złotych.
Jedynym ratunkiem jest interwencja komornika.
W marcu na adres zameldowania właściciela samochodu wysłaliśmy wezwanie zapłaty. Odebrała je żona, ale na nasze konto nie wpłynęła nawet złotówka. Sprawa trafiła do sądu i teraz wyegzekwować tę kwotę będzie starał się komornik
— mówi tvn24.pl Krzysztof Kubacki z wrocławskiego Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Stan techniczny citroena jest dobry, więc nie można go usunąć. Takiemu prawo podlegają jedynie wraki.
Nasi funkcjonariusze mogą tylko chodzić i wystawiać mandaty. Gdyby samochód był wrakiem, to takim samochodem mogłaby zająć się straż miejska, ale ten samochód jest w dobrym stanie. Teoretycznie to ma prawo tam stać, ale cały czas będzie rósł dług, o którym na pewno nie zapomnimy
— mówi dalej Kubicki.
MG/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/208063-mandaty-na-7900-zlotych-porzucony-samochod-wygrywa-z-urzednikami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.