Policja z Ibizy informuje o fali przemocy wśród imprezowiczów. Na hiszpańskiej wyspie pojawił się groźny narkotyk o nazwie MDPV, który powoduje, że ludzie stają się kanibalami.

Pracownicy tamtejszych szpitali, którzy zajmowali się osobami pod wpływem MDPV twierdzą, że czuli się, jakby mieli do czynienia z kanibalami lub zombie, a nie z pacjentami.

Jeden pacjent był tak agresywny, że musiał zostać skuć kajdankami

— opowiada Matilde Fernández, pielęgniarka w Centrum Zdrowia San Antonio w rozmowie z dziennikiem „Diario de Ibiza”.

Kilku policjantów próbowało go utrzymać, ale on rzucił się na podłogę, a potem ugryzł jednego z funkcjonariuszy w rękę

— dodaje pielęgniarka.

MDPV to substancja podobna do kokainy. Pięć miligramów narkotyku może utrzymywać się w organizmie człowieka nawet przez tydzień. Substancja powoduje omamy, ataki agresji i paniki, gwałtowne reakcje takie jak gryzienie innych osób, a w niektórych przypadkach może prowadzić do samobójstwa.

Szef oddziału antynarkotykowego na Ibizie wyraził nadzieję, że na wyspę trafiła niewielka ilość tego niebezpiecznego narkotyku. Przypuszcza, że dilerzy póki co testują jego działanie na turystach bawiących się na wyspie.

bzm/thelocal.es