Zmarł kibic postrzelony 3 maja 2014 przed finałem Pucharu Włoch. Czy to oznacza początek wojny włoskich kiboli?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.screenshot roma.repubblica.it
Fot.screenshot roma.repubblica.it

Lekarze przez 50 dni walczyli o życie Ciro Esposito, kibicującego neapolitańczykom. Mimo ich wysiłku, mężczyzna zmarł. Po przegranym meczu z Urugwajem, to kolejny dramat włoskiej piłki nożnej.

Wszystkich zszokowały wydarzenia, które miały miejsce 3 maja, w dniu rozgrywania finału Pucharu Włoch pomiędzy Fiorentiną a Napoli. Esposito został postrzelony w drodze na stadion w Rzymie. Mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala.

Lekarze przez 50 dni walczyli o życie Circo. Niestety, 24 czerwca jego stan się pogorszył. Dzisiaj lekarze poinformowali, że ich pacjent, który przebywał w śpiączce, zmarł.

Wszyscy obawiają się, że teraz nastąpi odwet fanów Napoli, który może być początkiem wojny włoskich kiboli.

Rodzina zmarłego apeluje o spokój.

Nie chcemy więcej przemocy. Po prostu uszanujcie Ciro

— powiedział wuj zmarłego.

ann/sportfan.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych