To już kolejny taki przypadek! Przyszła matka, która zgłosiła się do szpitala została odprawiona z kwitkiem i w efekcie straciła dziecko. Do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu właśnie trafiło zawiadomienie w tej sprawie.
Jak relacjonuje rodzina kobiety, lekarz nie chciał przyjąć ciężarnej na obserwację. Na biurokracie w kitlu nie zrobiło wrażenia złe samopoczucie przyszłej matki.
Gdy następnego dnia zaniepokojona brakiem ruchów zgłosiła się do szpitala, okazało się, że dziecko już nie żyje - relacjonuje TVN24.
Wstrząśnięta kobieta nie była w stanie zeznawać w tej sprawie. Dlatego zawiadomienie złożyła jej matka.
Z treści zawiadomienia wynika, że lekarze, którzy prowadzili tę kobietę w ciąży, a także którzy mieli udzielić jej pomocy, nie dopełnili swoich obowiązków. Bezpośrednio narazili na utratę zdrowia i życia zarówno dziecko jak i kobietę. Ona straciła swoje dziecko w dziewiątym miesiącu ciąży. Następnie musiała jeszcze 24 godziny czekać na usunięcie nieżywego już dziecka. My po przyjęciu zawiadomienia, po wykonaniu czynności policyjnych całość materiałów przekazaliśmy prokuraturze rejonowej w Nowym Sączu
— powiedział podinsp. Mariusz Ciarka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
AM/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/201744-lekarz-odmowil-przyjecia-na-obserwacje-ciezarnej-kobiety-dziecko-zmarlo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.