Chuligani napadli na grupę obcokrajowców. Nie spodziewali się, że ich celem byli profesjonalni bokserzy

Grupa Anglików i dwójka towarzyszących im Polaków została napadnięta przez rzeszowskich chuliganów. Napastnicy jednak nie spodziewali się, że trafili na profesjonalnych bokserów. Szybko pożałowali swojej decyzji.

Zawodnicy z Anglii i towarzyszący im Polacy przyjechali na VII Międzynarodowy Turniej Bokserski w Rzeszowie. Przed zawodami wybrali się na integracyjne spotkanie do pubu. Wtedy też doszło do pierwszej nieprzyjemnej sytuacji, gdzie dwóch miejscowych zaczęło w wulgarnych słowach obrażać obcokrajowców. Ci nie reagowali na zaczepki.

Sytuacja okazała się jeszcze bardziej napięta, gdy chuligani poszli za nimi do parku. Zza drzew wyłoniło się kilkunastu napastników.

To byli młodzi ludzie. Uprzedzałem ich, że jesteśmy tu na zaproszenie ludzi z Rzeszowa i nie chcemy kłopotów, ale oni nie reagowali i rzucili się na nas

– opowiada Adam Wójcik, jeden z trenerów w Bolton Champion w Manchesterze.

Po chwili jednak chuliganie zrozumieli swój błąd. Profesjonalni sportowcy sprawnie bronili się przed ciosami wyrostków. Jeden z napastników uciekając, zgubił po drodze but.

Nie obyło się bez szkód. Jeden z bokserów trafił z rozciętą głową do szpitala.

Sportowcy wezwali policję. Zatrzymano trzy osoby, jednak Anglicy nie rozpoznali żadnej z nich.

lap/Kurier Poranny