Do szokującego zdarzenia doszło w środę, 28 maja, w czasie mszy św. o 18, w kościele w Gdańsku-Osowej. Nastolatek zaczął strzelać z atrapy karabinu maszynowego na baterie, krzyczał że to napad.
Zamaskowany sprawca wbiegł do kościoła. Zaczął krzyczeć, że jest to napad, jednocześnie karząc wszystkim położyć się na ziemię. W rękach trzymał imitację karabinu automatycznego zasilanego bateriami -
mówi mł. asp. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Ksiądz przerwał nabożeństwo, a wierni zatrzymali nastolatka i wezwali policję.
Funkcjonariusze zabrali 14-latka na komisariat, a atrapę broni zabezpieczyli. Chłopak został przesłuchany w obecności matki. Za swój wybryk odpowie przed sądem rodzinnym.
Jak dowiedział się „Dziennik Bałtycki”, dzień wcześniej w tym samym kościele doszło do podobnego incydentu. Do świątyni wtargnął wtedy zamaskowany człowiek, krzyknął, że to napad i uciekł. Prawdopodobnie ten sam chłopak, który został zatrzymany przez policję.
ann/dziennikbaltycki.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/198242-14-latek-wszedl-do-kosciola-w-czasie-mszy-z-atrapa-kalasznikowa-krzyczal-ze-to-napad-i-kazal-polozyc-sie-ludziom-na-posadzce