Funkcjonariusze CBŚ we współpracy z celnikami przejęli około 1,5 tony „lewego” tytoniu i krajanki tytoniowej. Według policjantów straty Skarbu Państwa mogły sięgnąć nawet 850 tysięcy złotych. Zarzuty usłyszały już dwie osoby. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Wszystko zaczęło się od informacji, jaką uzyskali policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Wynikało z niej, że na terenie jednej z miejscowości w powiecie chełmińskim, w województwie kujawsko-pomorskim, prowadzony jest nielegalny biznes tytoniowy. Do sprawy włączyli się funkcjonariusze Izby Celnej w Toruniu. Z ustaleń CBŚ wynikało, że transport „lewego” tytoniu będzie przewożony ulicami Chełmna i to właśnie będzie najlepszy moment na zasadzkę. Dlatego policjanci skontrolowali podejrzanego busa i zabezpieczyli tytoń popakowany w worki i kartony.

To nie był koniec tej sprawy. Funkcjonariusze CBŚ wspólnie z celnikami weszli do garażu, w którym były cięte liście suszonego tytoniu. Na miejscu zabezpieczyli 400 kilogramów krajanki oraz maszynę służącą do jej wyrobu.

Skrupulatna analiza zgromadzonych informacji pozwoliła na namierzenie kolejnego garażu, który wynajmował kierowca busa. Z kolei w tym miejscu, policjanci zabezpieczyli około tony tytoniu bez akcyzy.

Dzięki wspólnej akcji policjanci CBŚ i celnicy odzyskali w sumie około 1,5 tony nielegalnego tytoniu i zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu chełmińskiego w wieku 41 i 28 lat. Z szacunków funkcjonariuszy wynika, że uszczuplenie Skarbu Państwa z tytułu nieodprowadzonego podatku VAT i akcyzy sięgało prawie 850 tys. złotych.

Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty naruszenia przepisów Kodeksu Karnego Skarbowego. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. W stosunku do 41 i 28-latka zastosowano dozór policyjny oraz poręczenia majątkowe. Zatrzymani nie mogą także opuszczać terenu naszego kraju. Dodatkowo policjanci CBŚ zabezpieczyli na poczet przyszłych kar Volvo należące do 41-letniego mężczyzny.

AM/policja.pl